Story Taaaaaaaaaaajm z 19:30

Ja: *rysuję*
Mama: O jaka ładna dziewczyna, z jakiego to
filmu?
Ja: ( ͠° ͟ʖ ͡°)
Mama: (• ◡•)

Czemu nigdy nie czuję magii moich urodzin:

Ja mieszkam z mamą, tatą i 2 sis. Dziadkowie od strony taty (i cała rodzina od strony taty) jest super, jak przyjeżdżają, to składają życzenia, dają prezent i siadają do stołu. Babcia, Dziadek i Ciocia od strony mamy mówią tylko "hej Madzia" i idą do moich sióstr. Z nimi gadają, dają im jakieś mini prezenty (takie naprawdę fajne) A ja dostaję jakąś książkę pokroju szkolnych lektur i czasem dorzucą 20 zł. A potem tylko słyszę pytania "co się stało?" W moje 11 urodziny, nawet nie złożyli mi życzeń więc poszłam do mojego pokoju i napisałam do taty (bo tata był jeszcze w pracy, bo to było ok. 15⁰⁰) i zabrał mnie i moją bff do galerii i to były najlepsze urodziny. Wtedy wreszcie czułam, że komuś na mnie zależy (w sęsie bff) w tym roku nie chcę ich na mojej imprezie i myślę, że może poprosty zrobię sobie taki dzień z przyjaciółką zamiast przyjęcia….Najlepsze jest to, że na urodziny moich sis to ja muszę zawsze dmuchać balony i robić ozdoby, a i tak nikt tego nie docenia😐.
Ps. Wiem, że nikt tego nie czyta i nikogo to nie obchodzi, ale musiałam gdzieś o tym napisać😶

Przypomniało mi się jak w 4 klasie trzeba było napisać o swoich idolach, ja napisałam o Ari i RiRi, i typiara z klasy śmiała, że ich słucham, a dzisiaj do mnie pisała, co zrobić, żeby dołączyć do Rihanna Navy (Fanfom RiRi), a jakiś tydzień temu pisała na grupie, że szuka Arianators, bo chce założyć grupę na Mess. No powiem tyle…IKS DE.