Nie jestem rasistą, ale szczerze, nie przepadam za czarnymi ludźmi, ponieważ:

1. Są zbyt tajemniczy – nie można ich do końca poznać. Ich ciemna skóra sprawia, że w nocy stają się niewidoczni, jakby znikali w cieniu. Zawsze mam wrażenie, że coś skrywają, a to wcale nie jest przyjemne.

2. Wyglądają groźnie – czarny kolor kojarzy się z czymś mrocznym, a ludzie o ciemnej skórze często mają surowy wyraz twarzy. Niezależnie od ich charakteru, ten wygląd budzi we mnie niepokój.

3. Są związani z pechem – w wielu kulturach czarny człowiek jest symbolem złych omenów. Choć to oczywiście tylko przesądy, nie mogę się pozbyć tego uczucia, że coś złego może się wydarzyć, gdy w pobliżu pojawi się czarny człowiek.

4. Łatwiej ich przeoczyć – biali ludzie po prostu przyciągają wzrok, podczas gdy czarni potrafią się zlać z tłem. Zawsze mam obawy, że mogę ich przypadkiem nie zauważyć, szczególnie w ciemniejszych miejscach.

5. Są za bardzo kojarzeni z "złym charakterem" – chyba to przez te wszystkie filmowe i literackie przedstawienia czarnych ludzi, które często pełnią rolę gangsterów, przestępców itd. Może to nie ma nic wspólnego z rzeczywistością, ale na pewno wpływa na to, jak postrzegam tych ludzi.

6. Wydają się trudniejsi do sfotografowania – ich ciemna skóra może sprawiać, że na zdjęciach wyglądają jak plama, a nie jak człowiek. Niezależnie od jakości aparatu, czarny człowiek często po prostu ginie w tle.

I choć wiem, że nie każdy podziela moją opinię, to jednak czarni ludzie pozostaną na zawsze w moim sercu jako ci, których wolałbym unikać.