~"I to zapiera dech, że jest coś a nie nic,
gdy budzisz się to nadal jesteś ty
I to zapiera dech, że obok ciebie jest ktoś
i że mogło być nic, a jest wszystko…"~

Ekhem…
Aspekt filozoficzny wpisu zakończony.
A nie, przepraszam, z piosenki "Mogło być nic" jest jeszcze to:

~"A skoro szarość nie zachwyca,
to ilu potrzebujesz barw?
Bo chociaż wczoraj zaszło słońce to,
nie musi jutro wstać!"~

Sorry, ale ja tak uwielbiam Kwiat Jabłoni…
Jak się dowiedziałam, że wydali nową płytę, to niestety nie mogłam jej kupić, ale na YouTubie przesłuchałam wszystko i znam teksty na pamięć.

Witam w dziwnej serii wpisów pt. Filozofia piosenek. Znam tyle mocnych słów z Kwiatu Jabłoni, Sanah, i kilku zagranicznych ludziów, że na spokojnie można z tego zrobić kilkadziesiąt wpisów.

Żegnam i pozdrawiam takie gobliny nocne jak ja :D

~Mięta

Zauważyłam coś ciekawego, friends…
Zależność między domami z Hogwartu, a Klanami z Wojowników:

Gryffindor = Klan Pioruna – są w nim główni dobrzy bohaterowie, jest przedstawiany jako najlepszy. Chociaż zdarzają się zdrajcy – np. Tygrysi Pazur, a w Potterze Petter Pedigreew.

Huffelpuff = Klan Wiatru – stereotyp: najsłabszy i są tam słabi ludzie (koty)

Ravenclaw = Klan Rzeki – rzekomo bystrzy

Slytherin = Klan Cienia – złe postacie, wszystkich członków inne klany/domy uważają ich za bez serca z zasady.

KONIEC ROZKMINY

~Mięta