Witajcie kochani,
niestety nie przychodzę ze szczęśliwymi wiadomościami…
Moje życie ostatnio wygląda coraz lepiej, pomimo braku czasu na tą platformę. Jestem już na tym etapie, że uczę się dla siebie i przedkładam to ponad inne. Już powoli przestają przeszkadzać mi 4 sprawdziany co tydzień i ciągłe ślęczenie nad książkami. Niestety w całym tym toku mojego dnia brakuje mi czasu na wejście tutaj. Dziś również nie nadrobię zaległości, ponieważ korzystam z wolnej chwili przez świętami, by powiedzieć, że niestety zobaczycie mnie tu ponownie dopiero w czerwcu, gdy sytuacja w szkole się rozluźni. Jedynym plusem tej sytuacji jest to, że powoli wraca mi wena, więc możecie się spodziewać mocnego wejścia smoka, a raczej wilka, przed wakacjami.
Mam nadzieję, że znajdziecie jeszcze jakieś zasoby wyrozumiałości dla mnie i moich ciągłych tłumaczeń, przez które już sama jestem na siebie zła…
Dziękuję wszystkim, którzy zostali!!!
Do usłyszenia w czerwcu! :*