Jeśli to czytacie – internet w moim telefonie jakoś zipie. Dziś raczej nic się nie pojawi, do około 19 mam tańce, a do domu wrucę około 21. Super dzień.
Kupiłam sobie sok pomarańczowy, mam pomysł na kolejną zdrapkę (tak, tylko to potrafię robić) i jem czekoladę – taka średnia.
Dowiedziałam się, że spiski krążą nawet wokół mnie i mojej dziwności, a także nie poszłam na trening.
Pamiętajcie, że metal wzmaga niepokój i najlepiej go słuchać gdy przechodzi się przez przejście, gdy nadjeżdża ciężarówka.

Dziś wam polecę Flora Cash – Somebody else.
Ktoś może ją znać, BLIŻSI POWINNI.

Miłego dnia, radzę nie żyć internetem
Żegnam

stukła mi 40-stka. Starość nie radość

Dzień dobry!🙈
Dziś u mnie trochę bardziej słoneczny dzień, mam nadzieję, że jutro będzie już ciepło.
Prolog I can't imagine trafił na główną i jest to rzecz, które nigdy bym się nie spodziewała. Następna część powinna pojawić się na pewno przed końcem kwietnia.
Jeśli chodzi o moje opowiadanie depressed weirdo, na razie nie będę go kontynuować, chcę dokończyć Ici, jakby ktoś był nim zainteresowany, w wolnej chwili może zajrzeć. Tu daję link: https://samequizy.pl/depressed-weirdo-01-popekany-korytarz/
Jak tam u was? ja mam nawet dobry humor, jestem trochę zestresowana – ale pewnie to minie.
Dziś nie planuję nic wstawiać – muszę zająć się lekcjami i przypomnieć układy na tańce.
A więc miłego dnia wam życzę, dobrej pogody i uśmiechu na twarzy!
papa!