@CuteGirl123
Szanuję Twoją opinię c:
W pierwszej osobie faktycznie brzmiało to dość zabawnie, bo myśli Hyde były chwilami naprawdę zwariowane. Narracja trzecioosobowa wcale nie oznacza zlikwidowania jej myśli, ponieważ spokojnie można je zapisać w innej formie. Nie pozbędę się również wszystkich elementów komicznych, ponieważ są one nieodłączną częścią tej postaci. Nie zamierzam robić z Katherine sztywniaczki, nie musisz się martwić.
Dodatkowo narracja trzecioosobowa daje mi wiele nowych możliwości i mogę pokazywać więcej; nie muszę się ograniczać jedynie do tego, co widzi, czuje i wie bohaterka.
Opowiadanie jest teraz za to zapisane w mniej chaotyczny sposób i nie śmierdzi absurdem na kilometr. W większości starszych części brakuje niebotycznej ilości przecinków, miejscami są błędy ortograficzne, a Katherine zachowuje się tak skandalicznie, że niektóre postaci powinny z miejsca dać jej porządnie po pysku. Trzeba delikatnie utemperować jej charakter i rozegrać wszystko tak, aby to miało ręce i nogi c: