@Pola17
Już w trzecim akapicie pojawiają się słowa, których nie możemy dopisać do żadnego kontekstu. Nie wiemy, jakie jest zadanie bohaterki ani o co chodzi. Te słowa są dla nas właściwie bez wartości.
Za mało w tym jest dezorientacji bohaterki, przynajmniej na początku. Nie znalazłam niczego, co mogło wskazywać, że kompletnie niczego nie pamięta i, szczerze mówiąc, przez długi czas myślałam, że jedyne, co zapomniała, to te tajemnicze słowa z pierwszego akapitu.
W pewnym momencie dostajemy informację, że słowa z początku wypowiadał młody chłopak, co jest dezorientujące, gdyż powiedziane zostało, że nie ma kompletnie żadnych informacji na temat autora. Ja, dla przykładu, wyobraziłam sobie tę osobę jako ojca bohaterki, więc dostałam niespodziewanego kopa od opowiadania.
Informacje w prologu zostały podane w taki sposób, że trudno było tak naprawdę cokolwiek zrozumieć i zapamiętać. Zawiłe i pomieszane. Rozumiem, że w zamyśle miały pojawić się tam niejasne informacje, jednak wyszło… takie nic. Większość to rozmowy porywaczy (?), które niczego nie wnoszą do naszej wiedzy przez swoją chaotyczność.
Według mnie bohaterka za szybko sobie przypomniała, jak korzystać ze swoich mocy. Ułamki sekund na przypomnienie sobie, jak mówić do ludzi w myślach to jednak trochę zbyt mało.
„Czułam to uczucie” jest jak „masło jest maślane”, gdyż uczucia zwykle się czuje.
Swoją drogą, wrażenia, które opisuje bohaterka, (ciepło kominka, koc, blondyn itp.) to już są jakieś wspomnienia. Nie można zatem powiedzieć, że kompletnie niczego nie pamięta.
Brak mi również rozważań bohaterki na niektóre tematy (np. czy ma jakieś inne moce? czy ma innych bliskich w domu, który zostawiła?). Utrata pamięci nie wygląda tak, że ot, masz w d****, kim jesteś i jaka była twoja przeszłość. To zastanawia.

Nie rozumiem również, dlaczego ta część nazywa się prologiem. Jest po prostu normalną częścią opowiadania, którą zatytułować można pierwszą. Prolog powinien zawierać nawiązanie do dalszej treści, wydarzenia poprzedzające, nie właściwą akcję.

Jeśli chcesz, mogę ocenić później pozostałe części, ale na razie mózg mi się przegrzał i myślę, że ostygnie dopiero za kilka dni :P