Jak byłam dzisiaj w sekretariacie zapłacić komitet to był tam też mąż sekretarki (nauczyciel) i on mi mówi tak ,,daj podtrzymam ci te pieniądze” no to ja mu dałam a on tak mega szybko je włożył do swojej kieszeni jak pani nie patrzyła i ona tak mówi,,a gdzie ja położyłam te pieniądze” (a byłam tam z Nikolą i Luizą) no i wszystkie się popatrzyłyśmy na pana i pani powiedziała ,,oddawaj” i on powiedział ,,k**na przyłapała mnie” i potem oni się zaczęli śmiać a my tak już wychodzimy i potem tak się z tego śmialiśmy a inni patrzyli się na nas jak na de*ili