Ostatnio nic nie było, więc teraz dostaliście aż dwa! Cieszycie się ?

Mama: *zamawia mi mangi i ma zapłacić właśnie*

Mama: A o czym to jest?

Tsuki: Ach, Karneval, to kolejny z tej kolorowej kolekcji co masz nad sobą

Mama: Dobra… Ale o czym to jest?

Tsuki: O nastolatku, który początkowo jest przestępcą, aby uzbierać na dziadka w szpitalu, spotyka drugiego nastolatka, który jest mutacją i w ogóle, i uciekają razem z rezydencji, po czym znajdują się w miejscu gdzie jest CYRK, ale tam CYRK to organ obronny państwa… No i się okazuje, że ten drugi nastolatek, o którym wspomniałam szuka kogoś, kto może być w CYRKU, ale okazuje się, że ten ktoś jest w największym wrogu CYRKU- Kafce

Mama: Okej… A to drugie?

Tsuki: Horimiya, też masz tam na górze dwa tomy. Opowiada o nastolatku i nastolatce, którzy w szkole są inni niż w domu. Jakby… Nastolatek w szkole to taki odludek, a poza nią ma percingi, tatuaże… i pracuje w cukierni, a nastolatka to ta popularna, która w domu pomaga w obowiązkach domowych. No ogólnie opowiada o miłości, okruchy życia, szkolne i te sprawy…

Mama: Okej

Tsuki w myślach: Błagam nie pytaj o ostatnie, błagam nie pytaj o ostatnie

Mama: Już zamówiłam *odchodzi*

Tsuki szeptem: Wygrałam!

Ten ostatni to "Seraph to the end" i jakby… To nie jest takie złe, ale wytłumaczenie tego w dobry sposób mojej mamie może być trudne… I nie wiem też jakie ma zdanie o "wampirach", bo jeśli takie same jak o "demonach" to by mi tego nie kupiła…

W sensie to nie tak, że już jej wisi to, czy kupuje Ao no exorcist, czy nie, ale początkowo to trzeba było się wygimnastykować… Choć w sumie niezbyt… Pierwsze 15 tomów odkupiłam od brata meine freunde, który w ogóle daje mi zniżki i nawet mamie o tym jakoś niezbyt nie wspomniałam, jedynie "Kupiłam mangi od [imię meine freunde]", w tamtym okresie to był w sumie drugi raz, kiedy wydałam moje oszczędności, aby odkupić od brata meine freunde mangi, więc nie było takiego zainteresowania jak za pierwszym razem.

I się Tsuki rozpisała… Ajajaj