Jestem świeżo po obejrzeniu "Zwierzoogrodu 2" i naprawdę im to wyszło. Niektóre żarty były takie przeciętne, ale na niektórych musiałam się powstrzymać, żeby nie zaśmiać się na głos. Chociaż niektórzy ludzie w kinie się tak zaśmiali na to przezwisko, które mają Hopps jej dała, którego już nie pamiętam XD

Mam jednak nadzieję, że nie zrobią z tego drugiego toy story widząc, że im się to opłaca.

A teraz SPOILERY!
Pierwsze co to widzę, że zrobili to samo co w "Pan wilk i spółka" i pokazali nam złoczyńcę z pierwszego filmu. Podobało mi się to jak usiadła na tym swoim wydzierganym fotelu XD

Unikałam też spoilerów przez te wszystkie tygodnie i słusznie, bo inaczej bym tak bardzo nie była zdziwiona zdradą rysia, a przez to byłam naprawdę MOCNO tym zaskoczona. Do głowy mi nie przyszło, że chciał ich zdradzić.

Myślałam też, że wykorzystają coś z tym jednym kłem węża jeszcze później w filmie. Bo wiecie, ten sprzęt był na dwa kły, a on ma jeden, więc to trochę byłoby dziwne, gdyby chcieli go wrobić w zabójstwo kogoś.

Dobra tyle, bo to nie ma być długa rozprawka o tym, ale jeszcze podobało mi się to, że pokazali więcej lokalizacji, które nie były tylko częścią Zwierzoogrodu.

Kocham Nicka jeszcze bardziej w tej części 🧡
I dlaczego to koty zawsze muszą być złe 😭😭