Mam wrażenie, że dysforia mi się strasznie ostanio odzywa. I to tak mocno. Nie potrafię nawet spojrzeć na swoje dłonie. Dosłownie przez pół nocy siedzę z ogonem, który nie jest podobny do mojego typu, nakładam jedne uszka jakie mam. Opaska z przed 8 lat. Nw. Strasznie mi ostanio to dokucza. Mam ochotę sobie pobiegać, ale nawet jak próbowałam I się wybiłam to jak ładowałam to mi się ten lewy nadgarstek wygiął I przywaliłam w ziemię. Boli przez to mocniej. Eh. Ja chcę sobie poskakać.

Mam ochotę skończyć z mostu.
Po prostu…
Generalnie zbliżają się moje urodziny. I po prostu mam pewną rzecz, którą chce i miałam powiedzieć ojcu by mi to zamówił. Przez to, że się naćpał to po prostu nie chciałam z nim gadać i powiedziałam, że nic nie chce. Wkurzył się, krzyczał, kazał mi się wynosić z domu I oddać wszystko co mam, dosłownie powiedział, że mam wypi3dlać. Wzięłam psa na spacer i miałam ochotę iść do babci, ale matka z zaciśniętymi zębami powiedziała, że tylko spróbuj… Więc musiałam wrócić do domu po spacerze.
Boję się. Tego co się stanie. Płakałam. Znów mam rany. Chcę po prostu umrzeć. Pragnę mojej śmieci tak bardzo. Dlaczego co roku przed moimi urodzinami jest tak źle….