Porzucam plan wstawiania rozdziałów według rozkładu – teraz będzie pojawiało się to w takiej kolejności, w jakiej będzie ustawione w moich szkicach. Czyli jednym słowem to, na co będę miała wenę w danym momencie. Ustanowiłam ten plan, głównie dlatego, że niesystematycznie publikowałam ANYO, a jako iż ta seria jest już skończona to mogę publikować bez żadnego harmonogramu.

Mam już cały rozdział IMD w szkicach i wstawię go jutro. Do tego jestem już w połowie pisania następnego i mogę zdradzić, że za trzy rozdziały wyjaśni się, kto pisze listy do Remusa. Jednak ta informacja wcale nie będzie zwiastowała końca IMD, bo mam w planach zrobić kolejną część tego opowiadania, które w skrócie będzie nosiło nazwę WMI :)

Zbliżam się też do końca Misji! Epilog już napisany! Cieszę się ogromnie, że zdecydowałam się na rozpoczęcie tego opowiadania, bo pisanie tego przynosi mi mnóstwo frajdy.

Przesyłam pozytywną energię, bo dzisiaj jestem wyjątkowo radosna, co ostatnio rzadko mi się zdarza. W najbliższym czasie będzie to jednak trochę częstszym zjawiskiem, jeśli wszystko to, co planuję mi się uda.

💙🌼☀️🌈🎶

I’m not gonna leave you now
Oh, I know is gonna get better

Mam teraz rozkminę, czy wstawić tu taki mało zdradzająca ale dosyc ważny fragment następnego rozdziału IMD czy też potrzymać was w niewiedzy, co będzie się działo…