Chyba w końcu pora przerwać to milczenie i wyjaśnić o co tu biega.
W mojej klasie jestem dosłownie kozłem ofiarnym, nie wiem co bym zrobiła pewna grupa osób zawsze robi mi na złość. Wyśmiewają się ze mnie, robią mi potajemne zdjęcia, na przykład gdy się przebieram na WF. Potem wstawiają to na Instagrama, którego ja nie posiadam. Rozmawiałam o tym z mamą, moje wszutskie ostatnie dni są okropne przez te osoby, odechciewa mi się żyć, odwrócił się ode mnie nawet mój najlepszy przyjaciel i zostały tylko dziewczyny, niektóre dziewczyny, które mnie tam trochę wspierają. Nie chciałam mówić o tym tutaj, bo mowiljbyscie że to atencja, że chce, żeby mnie pocieszali i tak dalej. Płaczę. Naprawdę płaczę, jeśli popełniłam jakiś błąd tutaj, to dlatego, że właśnie nie widzę przez łzy klawiatury. Jedynie autokorekta pomaga mi napisać ten wpis w sposób w miarę normalny. Starałam się tu byc pozytywna, optymistyczna i przez jakiś czas mi się to udawało, ale ostatnio. .
Stała się rzecz, jakiej nie rozumiem. Otóż baaardzo, naprawdę bardzo zawiodłam się na @Melovelly. Nie chcę mówić czegoś w stylu : "odobserwujcie ja, ona jest głupia". Nie. Lovely jest jedną z najcudowniejszych osób jakie poznałam, aczkowiliek nawet takie osoby potrafią zawieść. Przepraszam. Zastanawiam się nad pójściem do psychologa, mam krzywy kręgosłup szyjny od siedzenia na telefonie. Nie mogę tutaj dłużej być.nie w takich okolicznościach, może kiedyś. Ale na razie robię naprawdę długą przerwę. Nie mogę usunąć konta, bo jego prawowita właścicielka jest Lovely.
Przepraszam że zawiodłam. Wbijam wam ta samą drzazgę zawiedzenia, co Lovely…przepraszam, że tak mówię, ale naprawdę mnie to zraniło. Zablokowalam was na pintereście, żeby całkiem odciąć się od internetu.
Możecie myśleć, że to atencja. Ja jestem już tak pogrążona w smutku, że nic mnie to nie obchodzi.
Przepraszam .
Zagubiona w życiu Melody