Zdycham ! Trafiłam do III B (nie ma podziału a i b – głupi i mądrzy) i jutro…. mam niemiecki T^T *płacze łzami rzewnymi*. Ostatni rok w mej kochanej *taaa…,,ko-cha-nej” szkole, projekty i te przeklęte egzaminy. Rozważam kierunki liceum: matematyczno-geograficzny/fizyczny lub jakiś inny. Wiem tylko, że nie bio-chem. I jeszcze chcą mnie na przewodniczącą wpakować ! Nie #&*%@ ! Nie !

3⃣? Co próbuję przekazać ? Będę pisała znacznie wolniej, a czasami nawet nie naskrobię w ciągu dnia nic. Dzisiaj pooglądam sobie anime, bo powtórzyłam matmę i te potęgi, i wykładniki, i pierwiastki… a potem trzeba nadążyć za materiałem. Leżę jeśli chodzi o chemię (nauczycielka nie potrafi nauczać) i gramatykę ! Tak, moja ortografia razi w oczy, ale dzięki pisaniu znacznie się poprawiłam ^^ O niemieckim nawet nie będę wspominała, bo planuję z resztą klasy zamach. Jak ja to przeżyję…albo raczej jak szkoła przetrwa z ,,TAKĄ” najstarszą klasą ? [retoryczne].

Mimo wszystko, jeśli będę się systematycznie uczyć i nie zleje tego jak to do tej pory miałam w zwyczaju, to będę pisała średnim tempem i znajdę taką odskocznie od tego koszmaru – braku wolności i spania do dziewiątej. Mój kręgosłup znów będzie biadolił.
Oczywiście dziś naskrobię ile się da, jutro tylko PSO i sobota laby *Last!*…. a nie. Mam jutro angola dodatkowego, bo biorę ang. rozszerzony, a w sobotę mam zamiar pojeździć konno, bo się za tym stęskniłam </3 Znowu koszmary z nauczycielami !!

To tyle żalenia się. Pozdrawiam i przesyłam pozytywną energię do pokonania bossów znanych też nauczycielami. Jak ja wstanę…? I jeszcze rowerem obok tych pól i jezior… jakieś 3 nieszczęsne kilometry…. Matko moja, jak ja nie zasnę ?!?

Bye~Bye ! Można uznać to za spam. Chodzi o to, że będę miała wyjątkowo dużo nauki i internet przeznaczę na szukanie informacji do zadań (lub zadań ;P).
Jednoczmy się w bólu !
~Su-ki-ma-chan~