Kochani pisanie opowiadanie „Noc Halloween” niestety mi się przedłuża… Czemu? Cóż pan od anatomii nie dość, ze robi na każdej lekcji kartkówki to jeszcze zaliczenie będzie w czwartek ze wszystkich kości w ciele człowieka i parę słów po łacinie, a się tak do tego pale… Na domiar złego mój dziadek znowu jest w szpitalu i jest z nim fatalnie… Cóż niestety pisanie tego potrwa trochę dłużej ze względu na to, że chce to napisać porządnie a nie na „odwalenie”, ale za to mogę obiecać, że będzie długie na co mam nadzieje cieszycie się z tego. Proszę was o cierpliwość gdyż cóż jestem tylko człowiekiem (w sumie elfką bardziej 😂) i też mam swoje ograniczenie, a już na pewno robotem nie jestem i raczej nie będę xD Jednak zrobię wszystko żeby zrobić to dobrze i w miarę możliwości się pośpieszyć. Mam nadzieje, że mogę liczyć na waszą wyrozumiałość 😉

Życzę dobrej nocy i pozdrawiam 😉😊😊😉

Witam kochani właśnie pisze opowiadanie „Noc Halloween” kto się cieszy? 😊 Mam nadzieje, że się wyrobie do 31 tyle pisania, tyle pracy, a tak mało czasu z pewnością znacie to uczucie. Powiedzcie mi co tam u was? Mam nadzieje, że dzionek udany 😊 Mój niestety trochę męczący, a jakby tego było mało to pan od anatomii ubzdurał sobie, że będziemy pisać na każdej lekcji na przywitanie kartkówki z ostatniej lekcji, a lekcje z nim mam 2 razy w tygodniu po przynajmniej 2 godziny. Eh jak ja cię cieszę… Jeszcze jutro zaliczenie z technik masażu niby łatwe, ale i tak się denerwuje, że coś po przekręcam. Czasami chciałabym uciec od innych i gdzieś się zaszyć by sobie poczytać to co ja naprawdę chce, pobłąkać się w sferze swojej wyobraźni wiecie takie swoje miejsce, a co się okazuje, że nawet w swoim pokoju nie mogę tego mieć nie wiem czy wiecie, ale mieszkam z mamą i dziadkami. Podczas mojej nieobecności moja mama weszła mi do mojego pokoju bez mojego pozwolenia gdy instalował mi się program na komputerze i chcąc go włączyć wyłączyła mi komputer jak przyszłam chyba każdy się domyśla jaka była moja reakcja… Jeszcze jeden powód by się wyprowadzić do listu powodów lub do założenia zamka xD Nie mam pojęcia jak zabezpieczyć mój komputer przed moją mamą jakieś pomysły? Na całe szczęście zapisałam wcześniej opowiadanie przed wyłączeniem przez nią mojego komputera. Jak tak pójdzie dalej chyba serio zapisze się do psychologa bo przysięgam wam, że mój dom to dom wariatów, każdy na każdego krzyczy, a sfera do odpoczynku i do nauki o tym możecie zapomnieć no chyba, ze kupie sobie anty dźwiękowy pokój, ale na razie o tym mogę pomarzyć. Tak wiem strasznie narzekam, ale skoro nie mogę się nikomu w realu wyżalić to chociaż tu to zrobię przynajmniej ktoś mnie posłucha, a być może usłyszę jakieś rady. Też tak czasem macie w domu? Mam nadzieje, ze nie. Jeśli chcecie mi coś tam poopowiadać chętnie posłucham dziś mam nastrój wewnętrznego smutku więc mam nadzieje, że mi wybaczycie. Dobra za bardzo się rozpisałam. Przyznaje 😂

Kochani życzę wam wszystkim miłego wieczoru, a ja cóż wracam do pisania 😊😉😉😊