Nieoficjalna teoria (!spiskowa! – hyhy) od SAMEJ autorki! (ale co tam, niech nadal będzie nieoficjalna, bo czemu by nie? Doda to pewnie nieco pikanterii, tajemniczości i tego potrzebnego temu wszystkiemu – ważnego – smaczkowi!)
Mianowicie czy ktoś tu jeszcze pamięta PKUW? Rozwinę skrót dla jasności wszystkich zainteresowanych i zgromadzonych tu i teraz właśnie przy tym miejscu – Piąte koło u wozu.
Mianowicie sprawa tyczy się najgłówniejszej z głównych postaci – pomińmi fakt, że były tylko dwie główne postacie, ale mi właśnie chodzi o tę najważniejszą i zarazem pierwszą z którą mamy styczność (Styczniówka hehe – wiecie, kumacie żarcik, c'nie? – a zresztą.. nie ważne!) w ów historii – Rhan (chciałam napisać Terry – tak, takie spaczenie zawodowe fanki-pisarki KK i CK – ale w sumie to nie do końca takie złe czy złudne, że chciałam go tu wpisać zamiast Rhana 😅 – w dalszej części mojego wywodu dowiecie się dlaczego) Silver.
Jeżeli ktoś zna serię filmów pt. Karate Kid i/lub ogląda serial Cobra Kai (jak moja osoba od niedawna) dobrze zapewne zna i kojarzy jegomościa w kucyku zwanego – Terrance "Terry" Silver – a jak nasz kochany Ślizgon z PKUW ma na nazwisko? SILVER! Rzecz to jasna, jak i to niedobre ciepłe słońce, prawda? A jako Huncwot jaką miał ksywkę? KOBRA!
I do czego więc piję? Pisząc wtedy tamtego fanfika nie znałam uniwersum Cobra Kai czy Karate Kid (a więc może przypadki nie istnieją i nie bez powodu te dwa ważne słowa pojawiły się w moim dziele?) i twierdzę, iż miałam to po prostu zapisane (wiecie poznanie się z ów uniwersum i zostanie jego fanką!) w gwiazdach czy w genach (wiecie – moja mama była fanką KK, zanim się jeszcze urodziłam i teraz żałuje, że nie nazwała mnie Daniela – a ja razem z nią tego żałuję – niemożebnie wręcz!) w końcu nazwisko Silver i Kobra – kojarzą się wielu tylko z jednym uniwersum – czyli właśnie CK/KK, ale ja jednak nie do końca o tym.
A o czym więc? A no: John Kreese (najlepszy przyjaciel Terry'ego) urodził się 2 Października 1946 – a jako że panowie poznali się w wojsku to Silver (ale nie Rhan!xd) był w podobnym do niego wieku – natomiast przykładowo taki James Potter z huncwocików przyszedł na świat 27 Marca 1960 – no i co z tego? A no to z tego, że w moim FF mamy tylko wzmiankę o dziadkach Rhana u których mieszka i przez których jest wychowywany (uproszę wam – to rodzice jego mamy) i co powiecie na fakt, iż Rhan urodził się w 1961 – bo jak pamiętamy był rok młodszy od czterech Gryfonów – co za tym idzie Terry był wtedy nastolatkiem parę lat przed służbą wojskową (tak tylko napomknę, że to bogaty Amerykanin, żeby niedomówień nie było), a potem udziałem w wojnie w Wietnamie (czyli jakieś 16-17 lat mógł mieć, kiedy nasz uroczy bohater pojawił się na świecie – trudno stwierdzić, bo nigdzie jeszcze nie potwierdzono jego daty urodzenia niczym Kreese'a) i mógłby przecież poznać mamę Rhan'a prawda? 😏😏 Np. Będąc z rodzicami na wakacjach w Anglii – w końcu kto bogatemu zabroni, hę? No i mogłoby się między nimi COŚ wydarzyć – co kapnęłoby na zapoczątkowanie znanej przez nas historii, przez co ulałoby się i zaowocowałoby przyjściem nieplanowo na świat naszego głównego bohatera, bo czemu by nie skoro i tak coś uleciało?
No i w skrócie Terry nigdy nie dowiedziałaby się, że ma syna w Anglii – bo to wiecie, taka tam przygoda – młodzieńcza, letni romans czy coś (nie znam się – nie pytajcie mnie, tylko może lepiej ich dwójkę – a co tam niech się tłumaczą z grzechów młodości!) no bo Rhan i tak zginął, więc Terry Silver żyje sobie (aktualnie) za kratkami będąc śmiertelnie chorym i nieświadomym, iż miał dziecko oraz synową – no i że wszyscy ci oni se nie żyją i że on też probably niedługo kaptunie i się z nimi spotka. Jak zasłuży – rzecz jasna. KONIEC!
~~Czyli macie oficjalnie nieoficjalne namiary na OJCA – RHAN'A SILVERA samego TERRY'EGO SILVERA, bo why not?
Nie ma to, jak tworzyć teorie na temat swoich własnych (starych) fanfików… – ENJOY!
Ps. I tak oto Cobra Kai weszło za mocno..
Ps2. No, ale miałam taką wielką potrzebę wyrzucenia z siebie tego, co urodziło się w mojej głowie parę dni temu i usilnie chciało wyjść na światło dzienne, by się wam ukazać, że jednak uległam i oto macie to DZIEUO :D – jeżeli ktoś dotrwał do końca to jestem mega dumna! ^^ <33 ❄✨💙