top 3 moich fav nauczycieli ze szkoly (tego serialu) (dawajcie swoje mysie pysie)
3. lesiuuuuuu (ziom od fizyki) imagine mieć takiego nauczyciela no pls!! jest mega super supportive, fajnie uczy, jest sigma i ogólnie fanpage lesia
2. gruszka od biologii (pani basia) KOCHAMMM JA BOZE SHE IS SO AMAZING 😍 nie dość że jest prześliczna to jeszcze jest taka miła że normalnie hit, zajebisxie traktuje uczniow i gdybym była 45 letnim facetem to stwierdzilabym ze basia jest slodziakiem
1. TERESKAAAAA (pani kremer) KOCHAM. PANIĄ. KREMER. może nie jest taka miła jak lesiu i basia ale jest totalna ikona, sigma i idolka <3 a że ja kocham matme to z pewnością bym sie z panią tereska polubiła!! (i wyglada jak matka mojego crusha wiec +100 za slicznosc)
KOCHAMY „szkole” (ten serial nie tą budę)

jako iż obserwuje mnie duzo kpopiar (i pewnie większość z was kojarzy mnie z mojej kpop lover era) to czuję potrzebę pogadania z wami trochę o kpopie
a mianowicie o tym czy wy ostatnio tez oddalacie się od kpopu??
totalnie nie wiem czym to jest u mnie spowodowane, bo teoretycznie nadal wychodzą piosenki, które mi się podobają, ale po prostu mam wrażenie, że kpop to już nie to co kiedyś :// ciężko mi to wyjaśnić, ale jestem ciekawa, czy ktoś z was czuje podobnie, a jeśli tak, to czym jest to u was spowodowane??? bo chętnie poczytam
tbh mam wrażenie że dużo zespołów wydaje gorszą muzykę niż kiedyś, np ajdylki które kiedyś kochałam całym sercem a teraz ich muzyka jest dla mnie asluchana :// albo takie newjeans, na początku absolutnie kochałam ich koncept bo był czymś świeżym w kpopie?? a teraz mam wrażenie, że większość ich piosenek brzmi tak samo, tak trochę mdle??
przeraza mnie tez to, że teraz mnóstwo grup brzmi tak samo.. jakby ja kocham lovesongs, ale dla mnie najlepszą częścią kpopu btly piosenki girl crush/baddie, które podbiły mi samoocenę i jestem im za yo mega wdzięczna, a teraz? mój ukochany koncept wsm odszedł, jego pionierki (np itzy) tracą popularność, a stery przejmują wręcz pick me piosenki np illit. dont get me wrong, lubię illit, ale mam wrażenie, że jedyne fajne cute kpop songs wychodziły w 2-3 gen i teraz to już nie to samo..
przeraza mnie tez level seksualizacji i przepracowywania nieletnich w kpopie obecnie, ale o tym trąbi się tyle, że już chyba nie muszę wam niczego tłumaczyć ;)
idąc w rzeczy bardziej osobiste i „moje”, kpop był dla mnie wsm faza, która zakończyła się razem z beztroską mojego zycia jakby?? oddaliłam się od kpopu pod koniec 2023, dokładnie w czasie, w którym nałożyły mi się niezbyt fajne rzeczy (sh, pierwsze zauroczenie, mega duża drama z rodzicami, myśli s) i mam wrażenie, że razem z beztroską zakończyła się moja era kpopiary :// że już nie umiem słuchać kpopu tak samo jak wtedy, kiedy byl dla mnie czymś nowym, czymś świeżym, czymś kojarzącym się z energią i beztroską, która odeszła razem z nim?? i nie wróci, nawet gdybym znów została kpopiara?? anyways jestem mega wdzięczna kpopowi, bo dzieki niemu zyskałam nową pasję (taniec), zbliżyłam się do mojej obecnej bff (dzieki temu że obie kochamy le ssera), poznałam przesłodka osóbkę na zajęciach tanecznych dzięki kpopowi (jeśli to czytasz yo pozdrawiam 💗), mega wzmocniła mi się samoocena i duuzo innych!! ale niestety, wydaje mi się, że to już mój koniec w kpopie, bo jakbym nie próbowała się do niego na nowo przekonać, mam wrażenie, że to już po prostu nie jest to.
nadal sa grupy, których słucham, jak np le ssersfim (które nadal kocham i już zawsze będę kochać, mimo iż już nie słucham i nie oglądam ich tyle co kiedyś), niektóre piosenki nj czy enha, ale wydaje mi się, że już nie mogę się nazwać kpopoara :((
anyways mega chętnie poczytam wasze opinie i doświadczenia z kpopem, wiec piszcie jakie sa wasze odczucia!!