Stwierdziłem że opowiem wam trochę o moim istnieniu na sq =w= Zacznijmy od… daty powstania! 26 listopada, dokładniej w 2017 =w='' ale zacząłem być aktywny od stycznia 2019 kiedy poznałem warrior cats pod koniec tego miesiąca albo na początku lutego poznałem wiele osób ale moja pamięć pozwala mi tylko zapamiętać kitkę, Szronkę, szarego i quiet… W lutym/marcu zaczął się mniej więcej pierwszy klan północnego sztormu w którym byłem chyba najaktywniejszym ze wszystkich (nie to co w jego późniejszych wersjach) później dołączyłem do całkiem poje.banego klanu icestara, w którym działo się więcej niż w moim całym życiu (kinda) w kwietniu, maju i czerwcu nie pamiętam aby coś się działo ale… Jak dobrze pamiętam mniej więcej w hallowen przestałem być tak aktywny bo spędzałem reszte czasu na discordzie świetnie się bawiąc, (przez co stałem się baaardzo mało aktywny tu, ale się starałem) wraz z nowym rokiem starałem się podzielić czas między sq a dsc, wyszło wsm w miare ale nie uważam że wspaniale. Później albo w czasie jak mnie nie było upadł klan północnego sztormu, który wrócił, aby znów upaść i tak w kółko…. później klan lodu i wsm wszystko się posypało Całkiem dużo spędziłem na sq i jest to wielki fragment mojego życia, którego mam nadzieje że nie zapomne (to zabrzmiało jakbym odchodził sq =w=) (przepraszam jak pomienąłem coś albo przekręciłem daty, dziury w pamięci qwp)