Minęło trochę odkąd tu się do was odezwałam. Chcę za to przeprosić i wyjaśnić po krótce sytuację.

Więc, ostatnią część „A Few Worda” dodałam 6 miesięcy temu. Naprawdę, chciałabym kontynuować tą serię, a!ę cóż jest kilka czynników, które mi tego nie ułatwiają.

Po pierwsze – brak weny. Myślę, że dało się to zauważyć. Straciłam zapał do pisania tutaj czegokolwiek. To wszystko mnie przytłacza, a sam pomysł, który miałam na tą serię już nie za bardzo mi się podoba.

Po drugie – brak czasu. Są wakacje, nie ma mnie często w domu. No to jest jasne. Po wakacjach czeka mnie 2 klasa gimnazjum, więc wtedy nie będę mieć czasu tym bardziej.

Po trzecie – mój gust. Już palicho z dwoma poprzednimi punktami. Zawsze dało by się coś wyskrobać, gdyby nie to, że po prostu odeszłam z fandomu. Tak. Odeszłam i nie żałuję. Było kilka powodów dla których to zrobiłam, ale nie będę się już nad nimi rozwodzić. Nie potrafię już pisać o bam, bo stracili w moich oczach. Aktualnie przeszłam na k-pop (POLECAM) i mało co słucham zwykłego popu.

No to teraz tak… Nie, nie napiszę już tu nic nigdy. Przepraszam, że zostawiam was z niedokończoną historią, ale nie jestem w stanie jej kontynuować. Powiem wam, że Leo i Hope nie byli by razem. Tyle.

Dziękuję wam za wszystko. Za każdy komentarz, za każde serduszko, za każdy wpis, za każdy follow. To wiele dla mnie znaczyło i nadal znaczy, że tylu osobom podobały się moje wypociny.

Dziękuję wam i jednocześnie przepraszam ❤

(Już nie) Żonana Devriesa i Słodziaka Lenehana =_=

PS. Wstyd mi teraz za to całe źoneczkowanie XDDD