There is no war in Ba Sing Se

Cześć wszystkim.
Wszystkiego najlepszego z okazji dnia kobiet.
Na wyjściu nie wydarzyło się nic ciekawego.
Najlepsze momenty wyjścia:
-bekowa rozmowa z kolegami,
-rozsypanie mega popcornu, który kosztował 25 złotych (tak jakbym wyrzuciła 10 złotych). Przez drogę do kina ciągle powtarzałam, że kupię ten największy XD nikt w klasie tak dużego nie miał.
Pani wychowawczyni mówiła, że wszyscy zachowywali się w kinie wzorowo XD
Do kina przyszliśmy koło dziewiątej, a seans zaczynał się o 9:30. Tak, dokładnie – siedzieliśmy przez trzydzieści minut w kinie zanim zaczął się film.
Ogólnie dostałam świeczkę (każda dziewczyna taka dostała). Czy wyglądam na osobę, która ucieszyłaby się ze świeczki.
Praktycznie ciągle bolał mnie brzuch (pewnie przez popcorn), więc maku prawie nic nie jadłam. O wiele lepiej było już w domu.
Myślałam, że mało napiszę a tu proszę XD
Miłej nocy.