Ok, część Różyczki.
Wstawiłem nowe opowiadanie, nikt się nie cieszy? Najwyraźniej… Aktywność pod quizem jest zerowa.
Nie dziwie się, to co tworzę nie jest wyjątkowe. Możecie znaleźć tu wiele takich prac, wolę dużo lepszych i wiel o dużo bardziej popularnej tematyce, tak, to prawda.
225 obserwatorów, ale aktywność pod quiz ami jest taka, jaka była, gdy zaczynałam tu tworzyć. Miałam pewnie ze 30 obs, a to i tak było dla mnie duże osiągnięcie.
A teraz to traci sens.
Nie łapie się już w tym, kto odszedł, kto zawiesił konto, kto ogólnie odszedł. Kto może co jakiś czas pisze jakiś wpis, ale już tu nie zagląda. Bo to konto stalo się puste, i tyle. A wielu przyjaciół z SQ zapomniało o mnie już dawno.
Nikt już tu nie przychodzi.

Niedawno minął rok. Zatoczylam koło i oprócz większej liczby obserwatorów, quiz ów i serc, wszystko jest takie samo. Wszystko jest nawet GORZEJ.

Taaa, użalam się nad sobą, ale po co trzymać przy życiu coś, co już jakby umarło.

Nie chce urazach tych, którzy zostali ze mną do końca. Dziękuję im. Właśnie w tej chwili, jak pisze ten wpis pod moim okiem pojawił się komentarz. Nie mam pojęcia jaki. Takie rzeczy trzymają mnie na tej stronie do końca, jak garstka ludzi, którzy wciąż odpisują. W ostatnich dniach najbardziej aktywna była tu @Hitomi_Satake i @xblackangel – dziękuję.

Ale przychodzi czas pożegnania z tą stroną, z wszystkimi. Na wszystko jest przecież czas. „jest czas rzucania kamieni i ich zbierania” czy jakoś tak…

Ale nie jestem zbyt dobra w przejmować, nawet tych pisanych. Żegnam więc was wszystkich. Dla każdego pozostanie ciepłe miejsce w mej pamięci. Poznałam tu wiele wspaniałych osób, których nie mam czasu wymieniać, ale jeśli to czytasz, pewnie jesteś jedną z nich.

Będę tu wpadać. Głównie, żeby przeczytać opowiadanie @xblackangel które tworzy (mam nadzieję, że go nie zawiesisz) i czasem będę sprawdzać też inne aktywności części z rozyczek. Ale nie będę utrzymywać tego konta i nie dam tu już nic z siebie, bo dochodzę do wniosku, że to bez sensu.

Przepraszam za to, że odchodzę. Było dla mnie bolesne, gdy odchodził inni z tej strony, ale straciłam cierpliwość do… Nie, nie do SQ, ale do SIEBIE samej.

Nie wiem, czy o wszystkim wspomniałam, trzymajcie się cieplo

~wasza Róża
🥀🥀🥀