Przebywanie tutaj, to dla mnie przyjemność, ale też odpowiedzialność. Niestety wiem, że nie tłumaczy to mojej nieobecności, ale musiałam wybrać pomiędzy pisaniem opowiadań albo zajęciem się szkołą. Nie powiem nie chodzi o oceny, na spokojnie z większości przedmiotów wychodzą mi 4, 5 czy 6. Więc co się stało. No cóż za wiele nie mogę wam powiedzieć, bo to moja sprawa, ale ujmę to tak, nauczycielka trochę się na mnie uwzięła i nie, nie pytała mnie co lekcję, wręcz przeciwnie zaczęła mnie lekceważyć. To całe gówno jeszcze się nie skończyło, myślałam nad zmianą klasy, bo tu z nią nie wytrzymam.
W klasie nie jest za wesoło jak dla mnie, mam na myśli uczniów. Jakby, yhhh… Trudno mi się o tym pisze. Po prostu nie jesteśmy zżyci. To wygląda jakbyśmy byli idealną klasą, ale tak nie jest. Ludzie w klasie dzielą osoby na „grupy”, chociaż nie wypowiadają się o tym głośno, to i tak widać. Na przykład mnie w niektórych rzeczach pomijają. Dajmy na to: mają poinformować wszystkich, że lekcja będzie gdzie indziej. Kogo nie poinformują? Tych z innej grupy, bo nie mogą, przecież to chańba! No może troszeczkę przesadzam.
No niby mogłabym pójść do wychowawcy. Pamiętacie tą nauczycielkę o której się wypowiadałam na początku? To moja wychowawczyni. Trochę głupio, że o tym tu piszę, no bo halo? Ktoś z mojej klasy może to zobaczyć. Jakoś nie uważam, żeby ktokolwiek mnie rozpoznał. A nawet jeżeli, skąd mają pewność, że to ja? I skąd będą wiedzieć która to dziewczyna?
Pozdrawiam osobę która to zobaczy, chociaż nie oczekuję cudów. Nie wiem kiedy znowu coś napiszę, bo to naprawdę trudne tu wrócić do tego „pustego” konta, nie ma się co dziwić, w końcu nie było mnie z 3 miesiące, ale nie oszukujmy się kto odwiedzał mnie regularnie? 3-4 osoby, a nie 27.
Jestem bardziej aktywna na Wattpadzie, jak ktoś będzie chciał nazwę (w co szczerze wątpię) to niech pisze.