Hejka Różyczki 🌹
*jest to ostatni wpis do następnego piątku (prawdopodobnie)*
! Będzie to dość szczery wpis, więc jeśli nie chcesz się irytować na moją osobę i myśleć jakim to trzeba być atencjuszkem, aby dodawać taki wpis, to lepiej tego nie czytaj !
Ze względu na to, że nie mam kompletnie czasu (a jak mam chwile, to nie mam weny, bo jestem zbyt wyczerpana na pisanie czegokolwiek) i nie dodaję opowiadań, to moją aktywność na tej stronie staram się nadgonić bezsensownymi wpisami, co mi kiepsko wychodzi, jak widzę co się dzieję z tym kontem to jestem załamana tak samo jak moimi ocenami 😓 Ogólnie to boję się dodać LIAYN, bo nawet nie chce wiedzieć ile osób ze mną zostało. Kiedyś rozdziały miały blisko 100 polubień, teraz do 40 serduszek rozdział dochodził przez 2 miesiące… Kurde, teraz wyszłam na egoistyczną atencjuszkę, której w głowie tylko liczby. Jednak jest to dość duży spadek i tak się nieraz zastanawiam czy kiedyś dam radę wrócić do takiej aktywności jak z przed kilku miesięcy 😕 Wiem, że w 70% to moja wina, bo rozdziały nie pojawiają się tak regularnie jak kiedyś. Żeby głupia, jedna część zajęła mi 5 miesięcy pisania, to normalnie jakiś hit 🤦🏻‍♀️🤦🏻‍♀️🤦🏻‍♀️ Ogólnie zauważyłam, że po aferze z jedną osobą ludzie zaczęli odnosić się do mnie z dystansem xd i tak jakoś, kiedyś zastanawiałam się nad założeniem nowego konta, o którym by nikt się nie dowiedział. Jednak szkoda mi porzucić tego, na co pracowałam ponad rok 🤐 Tak bardzo tęsknie za starą sobą, jak cieszyłam się z 10 serduszek jak totalna wariatka, echhh…
Dobra, napiszcie do tam u was, chętnie poczytam sobie… Btw… jak myślicie jaką mogę mieć średnią 🧐
Ps. Winą mojego humoru jest to, że dowiedziałam się, iż kierunek na jaki chce iść jest chętnych 180 osób, a tylko 15 miejsc 😓 Please, let it be a dream…