Hej gwiazdeczki ⭐

Chciałam wam bardzo podziękować za taką aktywność po tamtym wpisem. Był dla mnie bardzo ważny (właściwie to dla mojej pracy na tej stronie).

W ogóle miałam taki fajny/śmieszny sen. Nie wiem czy chcecie czy nie, ale opowiem wam 😂No to tak, początku nie pamiętam, lecz na pewno znajdowałam się w Hogwarcie. Przyjaźniłam się z huncwotami oraz Lily. Bardzo pokłóciłam się z Remusem (ale to bardzo bardzo). Pomijając fakt, że była jakaś dziewczynka, która była prowokatorem całej rej kłótni i umiała przenikać przez ściany. Następnego dnia został ogłoszony jakiś bal i wszyscy Gryfoni mieli mieć jakieś lekcje (a przy okazji powiem, że okazało się, że będzie nas uczyć moja pani od polskiego). Wszystko super, fajnie wchodzę do tej sali (spóźniona) i widzę, że jedyne wolne miejsce jest pomiędzy Remusem a Lily. Nie mając większego wyboru usiadłam tam. Akcja toczy się dalej, rozmawiam z Lily, zostaliśmy podzieleni na cztery grupy. Nagle nauczycielka informuje, kto z kim będzie tańczyć (jak się możecie domyślać, byłam z Lupinem.Moja mina przemawiała sama za siebie. Co prawda on chciał mnie przeprosić, lecz ja byłam tak zraniona, że go nie słuchałam). Wychodzimy na parkiet i zaczynamy. Lunatyk nie za bardzo sobie radzi, a ja wręcz przeciwnie (prywatnie też bardzo dobrze tańczę, zwłaszcza oficjalne tańce). Musiałam mu wszystko tłumaczyć, gdzie ręka, jak szybko, kroki i tak dalej. On chciał ze mną cały czas porozmawiać, a ja oczywiście nie chciałam. W pewnym momencie tak się zdenerwowałam, że straciłam równowagę i wywróciłam się. Remus nie zdążył mnie złapać i uderzyłam głową o podłogę. W tym momencie się obudziłam.

Nie wiem czy wam się podoba czy nie, ale ja jak w nim byłam to czułam się bardzo fajnie.

Na razie to tyle. Rzeczy które obiecałam w tamtym wpisie wstawię później.

Cristal 💚