Drogie Nietoperki!

Licznik obserwujących zbliża się powoli do 1000, więc pora pomyśleć o jakimś specialiku. Wiem, że rzadko się u mnie jak dotąd takie rzeczy pojawiały (za co was bardzo, ale to bardzo przepraszam), ale w związku z tak zacną rocznicą postanowiłam się wyjątkowo postarać. Właściwie rozważam pomiędzy quizem dotyczącym moich opowiadań (będzie trochę spoilerów w ramach gratisu, bo niestety nie daję rady na tyle szybko pisać, aby tego uniknąć), a kolejnym opowiadaniem tym razem nieco innego rodzaju nawiązującym do tradycji oralnej (mówionej). Więcej niestety zdradzić nie mogę bo zepsuję wam niespodziankę. Może być też tak, że dodam po prostu jedno i drugie, albo warunki czasowe zdecydują za mnie, bo mam jeszcze magisterkę do napisania, a obserwatorów przybywa z każdym dniem. Dlatego też przy okazji, skoro o tym mowa chciałabym podziękować wszystkim tym, którzy dopiero do nas dołączyli i tym, którzy są ze mną od bardzo dawna. Każde wasze serduszko, każdy komentarz sprawiają mi ogromną radość.
Bardzo mi chaotyczne wychodzi ten wpis, ale mam nadzieję, że jakoś się w tym odnajdziecie. W każdym razie dajcie mi proszę znać na jaki specialik najbardziej mielibyście ochotę i co sadzicie o moich pomysłach.

Tańcząca z Nietoperzami
Pyladea

Drogie Nietoperki!
Jakoś cicho tu ostatnio się zrobiło i spokojnie, ale to wszystko dlatego, że okoliczności, czyli nieuchronne następstwo dni w kalendarzu skłoniło mnie do intensywniejszej pracy nad pracą magisterską. Ale nie martwcie się w wolnych chwilach szykuję dla was coś specjalnego. Właściwie ten wpis jest właśnie po to by uchylić Wam rąbka tajemnicy. Otóż pod wpływem genialnej po prostu serii @TW , do lektury której serdecznie was zachęcam, postanowiłam zrobić sobie taki rysunkowy rachunek sumienia i spróbować swoich sił w wizualizacji moich bohaterek. Zatem podsumowując postały już trzy rysunki, a ponieważ zawsze w quizie wrzucam pięć, trzeba więc będzie nieco jeszcze poczekać. Mam nadzieję, że chociaż trochę was zaciekawiłam i wpadniecie obejrzeć moje bazgrołki i jednocześnie liczę, że uda mi się w miarę szybko dokończyć dwa brakujące rysunki.
Tańcząca z Nietoperzami
Pyladea

Drogie Nietoperki!
Od początku epidemii zamierzałam uczynić swój profil strefa wolną od wszelkich wzmianek o korona wirusie, niestety, za co was przepraszam, nie udało się. Tak się złożyło, że konkurs, w którym brałam udział jako ostatnie z zadań przewidywał opowiadanie o rzeczonym. Długo zastanawiałam się jak do tego podejść nie męcząc siebie i was, aż przypomniałam sobie o miniaturce, którą tworzyłam na konkurs związany w walentynkami. Wiem dziwnymi torami błądzą moje myśli, ale koniec końców powstało to co możecie zobaczyć, czyli opowiadanie fantazy „Córka Kupidyna”. Powiem szczerze, jeszcze nigdy chyba nie pisałam pod taką presją czasu, ale udało się. Nie wiem tylko jak z jakością, dlatego proszę was o wyrozumiałość w kwestii tych czarno-białych zdjęć i poziomu samego tekstu. Za dużo ostatnio marudzę. W każdym razie czekam na wasze wrażenia, bo ciekawa jestem jak wam się spodoba takie podejście do tematu.