Pozwolę sobie przywołać coś co mnie zabolało.
"jestem ciekawy kiedy ludzie zrozumieją, że reklamy shopee nie są tępe dlatego że ktoś z działu marketingowego ma autyzm, tylko że jest to celowy zabieg marketingowy, który ma na celu zwiększenia popularności strony, co się zresztą fantastycznie udało przez te wszystkie przeróbki które mają po kilka/kilkadziesiąt tysięcy wyświetleń na yt 👍"
Pomijając cały przekaz, z którym się zgadzam do potęgi n-tej… We wpisie widnieje niejako teza, którą autor następnie neguje: "Są tępe dlatego ze ktoś z działu marketingowego ma autyzm".
Nie spodobało mi się to przypuszczenie, które autor przypisuje większości społeczeństwa, więc w komentarzach napisałam mu o tym. Z tego co rozumiem autor nie jest psychodelincznym potworem piętnującym osoby z zespołem aspergera, ale uważa, że takie zdanie ma społeczeństwo na temat przedstawicieli tego spektrum.
Mało kto pewnie pamięta jak w dzień solidaryzowania się z tym spektrum odmówiłam kategorycznie wstawienia czegoś niebieskiego na profil. Po prostu… Jest to długa historia, ale nienawidzę tego dnia. Wiele osób ze spektrum ma niesamowite osiągnięcia lub marzenia. Osoby z tego spektrum posiadają często zdolność do "przewidywania przyszłości". Osoby takie są również dużo bardziej spostrzegawcze. W odniesieniu do reklamy shopee, jeśli faktycznie w dziale marketingu byłaby osoba taka to moglibyśmy się spodziewać czegoś… Zaskakującego. Ale ta spostrzegawczość? I tutaj właśnie wchodzi to że może ta osoba zauważyłaby zależność jaką pokazał autor. Z całym szacunkiem do autora, ale chcę zaznaczyć, że przez podanie akurat tego spektrum: stygmatyzujesz osoby z niego, (nie piszesz że to "żart") powielasz błędną opinię, zatracasz sens wypowiedzi.
Proszę, zastanówcie się.
Naprawdę lubię autora tego wpisu, ale nie było to fajne.