JEZUUUS, Matko Boska Jiminowska!!!! 😟

W szkole przeżyłam mega stres.

Były normalne lekcje i niby wszystko bylo ok. No ale nie dokońca. Po drugiej stronie szkoły coś działo się coś nie tak.

Po lekcji wyszłam na przerwę i miałam sb wyjść z moimi bff na dwór. Ale nam nie pozwolili. Nie chcieli nam powiedzieć o co chodziło.

Było bardzo tłoczno przy drzwiach, jak nigdy dotąd.

Praktycznie wszyscy stali przy oknie.
Zapytałam się jakiejś starszej laski co się odpierniczało.

Ona opowiedziała mi o tym jak zobaczyła GO z okna.

Z tej innej strony szkoły widać boisko. Właśnie tam to się zaczęło.

Na boisku biegał sobie jakiś żul z siekierą.
Jak ja przyszlam już go nie było. Podobno Uciekł.

Na początku jej nie wierzylam, ale gdy pani zamknęła wszystkie drzwi wejściowe na klucz i ogłosiła zakaz wychodzenia dopóki policja nie przyjedzie, zmieniłam zdanie.

Przeraziłam się na maksa. Po lekcjach miałam wracać pieszo do domu!

Policja przyjechała i pogadała z jakąś panią z liceum. Następnie poszli i dalej nie wiem. Dowiedziałam się później od nauczycielki, że został złapany i koniec alarmu. Nic nikomu ze szkoły się nie stało. Oby innym też nie.

Mój tata uważa że pewnie był pijany…ja nwm co o tym myśleć. Jesli pojawi się i tym artykuł dam wam linka.

A Jak tam u was dzionek?💜