To, co dzisiaj działo się u mnie w sql to jedna wielka patola…😂

A więc dzień zaczął się niewinnie, bo było wyjątkowo nudno. Gruba akcja rozpoczęła się dopiero na 4 lekcji, czyli informatyce.

Zacznijmy od tego, że pani od infy była ze mną na koloniach. No a tam trochę ją wkurzaliśmy…między innymi cały czas puszczając „Zimzalabim” od Red Velvet. Ona po prostu znienawidziła tą piosenkę tak bardzo hardkorowo XD.

Wracając do lekcji…dała nam wolne, żebyśmy ogarnęli stare pliki itp. A co najfajniejsze… pozwoliła włączyć muzyczkę ( ͡° ͜ʖ ͡°) to of kors ja z moją bff włączamy zimzalabim, śpiewamy i tanczymy XD

Póżniej sobie z bff robimy tatuaże z ReVe Festival, słuchamy BTS i dostajemy głupawki. Pijane wychodzimy na przerwę i spiewamy Oh My My My xd.

To nie koniec patologii ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Lekcje póżniej, na matmie mieliśmy zastepstwo [ wygrałam zycie xd] więc na luzie gadaliśmy sb z panią, a ja spróbowałam odrobic zad. Ale nie mogłam więc razem z ta samą bff wypisywałysmy na tyle ćwiczeń koreańskie zespoły XD

Moja bff, która nie lubi kpopu takie do mn „Ej co tam piszesz Majcia” pokazuje jej a ona się poddaje i mi LIŻE CWICZENIA XDDD ale tylko troszkę tak, że ledwo widać xd

KOCHAM MOJE „RICZE BICZE” 'tak się nazwalismy jako klasa XDDDDDDDDDDDDDDDDDDD

Jezus miałam iść ale mi tu strzelają s***erwerkami czy czyms tam