Dobra przyjaciele bo mam problem XDD pisze te ff nie? I mam tyle

Pov. Syriusz

Grimmauld Place… Niestety właśnie muszę przebywać w tym okropnym miejscu. Czy może być gorzej? Tak. Zaraz muszę zejść i zjeść z nimi kolację. No cóż, spróbuje to przemilczeć, ewentualnie coś dopowiedzieć kilka razy. Podszedłem do lustra. Jak wyglądam? Olśniewająco. Jakie są szanse że matka będzie w*****ona jak tak przyjdę? Bardzo wysokie. Czyli iść? Iść. Wyszedłem z pokoju i powoli skierowałem się do kuchni.

W kuchni najpierw popatrzyłem na matkę – miałem rację. Jest w*****ona prawdopodobnie przez to jak się ubrałem. No ale cóż, usiadłem przy stole. Podczas jedzenia okazywałem wręcz brak manier, przez co czułem wzrok matki, która wyglądała jakby zaraz miała rzucić we mnie talerzem. Perfekcyjnie. Po chwili jednak skupiłem się na głosie matki.

– LGBCD? – zaczęła

LGBCD. Tak. Piękny wyraz i jaki sensowny.

– LGBT – poprawiłem ją

– LGBT.. kto to wymyślił? Było by o wiele lepiej bez takich osób, jeśli osobami to można nazwać

– zgadzam się – ojciec też się odezwał

– dokładnie, podobnie jak szlamy – do rozmowy włączyła się Bella

We trójkę prowadzili dalej tą konwersacje. Regulus patrzył w stół próbując nie udzielać się, podobnie jak Narcyza i Andromeda. Najprawdopodobniej też tak powinienem ale no cóż.

– mhm… poglądy bardziej zj***** niż myślałem. W takim razie co zrobicie z tym że jestem gejem?

I w tym momencie wszyscy ucichli i popatrzyli na mnie. Większość była jakby w szoku a matka wyglądała jakby wpadła w furię. No i po co się odezwałem? Przecież i tak nie jestem gejem, racja? Po prostu chciałem zdenerwować ją jeszcze bardziej? Nie wiem, ale nie mam zamiaru ani teraz ani później przebywać w jej towarzystwie.

Szybko pobiegłem do swojego pokoju ("SYRIUSZU ORIONIE BLACK. WRACAJ TUTAJ W TEJ CHWILI") i zamknąłem za sobą drzwi. Wydaje mi się że najlepszym rozwiązaniem będzie wyjście z tego domu i nie wracanie tutaj. Szybko wziąłem najpotrzebniejsze rzeczy typu ubrania i grzebień. W sumie i tak w końcu bym to prawdopodobnie zrobił. Pierwszą osoba którą spotkałem po wyjściu z pokoju, o dziwo nie była w*****ona Walburga gotowa rzucić na mnie jakieś zaklęcie lub rzucić czymś, tylko Regulus.

Wiem, ch**owe, akcja się za szybko dzieje, brak sensu itp

No i pomocy XD? jakieś pomysły jak to naprawić?

Ka bum w końcu zaczęłam poważnie wolfstar pisać

Szczerze nie jestem jeszcze pewna jak to na samych quizach napisać więc pokombinuje jutro XD
So jeśli ktoś chciałby zacząć czytać wcześniej to wattpad – Alisiaq
Tytuł książki – ukryta miłość