Dobra, walę od razu. To mnie męczy… Ja… Jest Was prawie 800, próbuję się cieszyć, ale jak? Od kilku tygodni pod moimi wpisami są… Hm, trzy może cztery osoby? Może więcej, ale ostatnio to dwie. Rozumiem, ktoś nie ma czasu, ale aby tak te 750 osób go nie miało?
Ja…
Chcę coś sprawdzić, zrobić taki eksperyment, ale to zaraz.
Część osób polubiło historię Angel, nie wiem ile, bo napisało co o tym uważa jakies 10 osób, wliczając komy. Więc… Od dzisiaj… Jutro wstawię jeszcze jedną część, ale potem daję progi. Jeśli nie dobijecie do danej ilości, części nie będzie, jeśli dobijecie, wstawiam.
Mam nadzieję, że część, ta większa, się weźmie w garść. Wiem, że obserwujemnie to ponad 750 osób, ale… Co ono robi? Ja… chcę coś z tego mieć – satysfakcję. Przez swój wolny czas piszę, wstawiam to wszystko dla Was… Ale wy nie dajecie znać, że choćby żyjecie.
Ja, szczerze, nauczyłam się ile taki mały gest, daje nam, tym biednym autorką (pozdrawiam każdą, która to czyta! ;D). Widzę wpis, to nawet jak pyta o coś o czym nie mam pojęcia, to się tym przejmę. Napiszę choćby „Nie wiem… Sorry, ale nigdy o tym nie słyszałam. ;) Mam nadzieję, że [tu o co chodziło, może, ale niekoniecznie]” Czy jak ktoś pyta, to wystarczy takie „super!”. Jasne, bardziej konstruktywne i bardziej satysfakcjonujące jest… Jest jakaś dłuższa odpowiedź, ale taka przynajmniej, ta krótka, daje znać, że jednak to czytacie.
Ja nie wiem co mam zrobić, aby to 750 osób się obudziło. Pewnie część uzna mnie za egoistkę, proszę bardzo. Ta egoistka próbuję uszczęśliwiś jakieś 750 osób i przy okazji tylko sama coś z tego mieć.
Jeśli to, z Angel, nie zadziała, to… Szczerze? Jestem gotowa do wielu rzeczy, nie, na pweno nie zawieszę profilu, ale… Możliwe, że dodam taką poprzeczkę do Laveny i innych serii, a do Saylen, szczególnie wysoką.
Mam nadzieję, że część osób to przeczytała, ta nieodzywająca się i… Zda sobie z czegoś sprawę. Bo mi… ech… Już i tak się nagadałam.
Mam nadzieję, że… Rozumiecie mnie, przynajmniej kilka autorek, które może są w podobnej sytuacji?
Mam nadzieję, że coś zrobicie. Bo poprzeczka będzie wysoka, bo samo pisanie jest dość wysoką.
Mam nadzieję, że weźmiecie to sobie do serca i się zastanowicie, i… Zrobicie coś z tym.
~ Pola <3

Jest już kolejna część <333 I na razie chyba wyjdzie mi to codzienne wstawianie Angel ;D Mam nadzieję,że pomysł, jak i wykonanie, się podoba :D Piszcie co uważacie! ;* <3

Ale piszę do Was jeszcze raz, w ważnej sprawie.
Kochani!
Życzę wam przede wszystkim zdrowia, szczęścia, radości, pomyślności! Samych sukcesów, gdziekolwiek będziecie ;D Dla pisarek piszących, nieskończonej weny i nieskończonego wolnego czasu! Odpoczynku i chwil dla siebie! A dla tych początkujących, sukcesu i wiary w siebie, bo Wszystko Jest Możliwe! ;D Dla każdego: czego sobie tylko życzycie. Mam nadzieję, że w następne Święta, nadal tu będziecie wytrzymywać ze mną i znowu będę do was i dla was pisać. Chyba najlpesze i najbardziej trafione życzenia to takie: miejscie to, co dobre dla Was, walczcie zawsze i wszędzie, ale w granicach rozsądku, spełnienia marzeń moi drodzy!!! <3
Pola ;D <333