„Nie sądźcie, że przyszedłem znieść Prawo albo Proroków. Nie przyszedłem znieść, ale wypełnić. Zaprawdę bowiem powiadam wam: Dopóki niebo i ziemia nie przeminą, ani jedna jota, ani jedna kreska nie zmieni się w Prawie, aż się wszystko spełni. Ktokolwiek więc zniósłby jedno z tych przykazań, choćby najmniejsze, i uczyłby tak ludzi, ten będzie najmniejszy w królestwie niebieskim. A kto je wypełnia i uczy wypełniać, ten będzie wielki w królestwie niebieskim”
(Mt 5, 17-19)

Rozważmy modernizm (jako herezja chrześcijańska), który w skrócie i uproszczeniu głosi że nauka Kościoła powinna dostosowywać się do czasów.
Niestety wiele ludzi tak uważa, np. że Kościół powinien wprowadzić śluby osób tej samej płci (żeby przypadkiem ktoś nie poczuł się urażony) wbrew treści Pisma Świętego i zapisanego w nim Prawa.
A przecieś jak pisze w powyższym cytacie Prawo, a więc Boża Wola się nie zmienia.

„Ktokolwiek więc zniósłby jedno z tych przykazań, choćby najmniejsze, i uczyłby tak ludzi, ten będzie najmniejszy w królestwie niebieskim.” – Marcin Luter, Henryk VIII?

„A kto je wypełnia i uczy wypełniać, ten będzie wielki w królestwie niebieskim” – Tak więc wiernie trwajmy w nauce KK, która jest praktycznie niezmienna od pierwszych wieków. Tzn. wiadomo że formowała się podczas soborów, ale miały one na celu rozwianie niepewności teologicznych, chociaż czasem trzeba było go mocno naprawiać (kontreformacja). Ale co by nie było Biblia się nie zmienia, Prawo też nie więc jeśli pisze, że „Nie będziesz obcował z mężczyzną, tak jak się obcuje z kobietą. To jest obrzydliwość!” (Skierowane do każdego, tylko w zależności od płci należy zamienić określenia płci miejscami) to Panu się to nie podoba i koniec kropka.