Historia (jeszcze nie mam tytułu)

Musiałam iść spać ciągle o nim myślałam.
Rano obudziłam się o 3 nad ranem. Miałam koszmar o tym że mój chłopak umarł. Wzięłam telefon i bardzo się przestraszyłam gdy zobaczyłam jego wiadomość było tam napisane "Cześć za 2 dni mam operację boję się że nie przeżyje, ale jeśli się uda to za tydzień będę w szkole" Zaczęłam płakać. Wyłączyłam telefon i do 4 rano nie mogłam zasnąć. Obudziłam się o 10.
-śnił ci się jakiś koszmar? Zapytała mama
-a co?
-nie bo słyszałam jak płakałaś w nocy
-tak śnił mi się
-ojej. Zaraz będzie śniadanie
-ok!
Ubrałam się i zjadłam jajka. Zamknęłam się w pokoju i napisałam do Patryka (tak ma na imię mój chłopak) "Patryk jak się czujesz?"
Od razu mi odpisał "dobrze czy możesz mnie odwiedzić mi możesz już nie mieć okazji"
*Zaczęłam płakać* "tak, jeśli będę mogła"
I rozładował mi się telefon.
Poszłam pobawić się z Elą (Elą to moja koleżanka) na plac zabaw. I powiedziała mi wtedy
-co się wtedy stało z Patrykiem?
-no popchnęłam go na ten OSTRY róg z jego ławki.
-Auć!
-napisał mi że jutro będzie mieć operację której może nie przeżyć
-serio?
-tak popatrz
*Wyciągam telefon*
-czekaj to nie był twój chłopak?
-tak
*Telefon dzwoni*
-Ela poczekaj
-ok
*Rozmawiam*
-muszę iść pa
-pa
Maja jak było? (Ja to Maja)
Fajnie ale idę spać

Part 1 na moim profilu
Part 3?