Nie mam najmniejszej pewności, czy ktokolwiek jeszcze tutaj jest, lecz czuję ogromną potrzebę, by choć trochę wyrzucić z siebie pewne myśli. Jestem pieprzenie stęskniona za pisaniem, za satysfakcją, która towarzyszy mi przy sklejaniu każdego jednego zdania, wydostającego się spod moich palców i przysięgam, zrobię wszystko, aby okres ferii w zupełności przeznaczyć na pisarstwo. Femme Fatale tkwi w szkicach, a od ostatniego czasu jest nieco modyfikowane. Chciałabym z lekka zmienić początek, rozpisać fabułę i zastąpić tytuł innym, choć wobec niego nie mam konkretnych planów.

Cóż, to właściwie tyle, miłego wieczoru/dnia, najsłodsi 🐘