wn a dzisiaj to juz sie przekonalam ze powinnam przestac sie odzywac do nich w ogole.
a wiec tak gadalam wam o tej nikoli ze randomowo sie obrazila na mnie nie wiem za co? to pozniej normalnie gadalysmy i no bo z nia mi sie fajnie gadalo i no i tak nie mialam z kim gadac znaczy moze mialam ale no chcialam wiecej. i dzisiaj po lekcjach tam no poszlam do szatni i ona z j*lką wyszly juz i ja potem tez i zobaczylam je na pasach przy szkole i szybko polecialam tam juz migalo i czerwone swiatlo bylo ale polecialam jak glupia za nimi. wiem ze gadalam ze nienawidze j*lki ale tamta nikole lubilam i no po co mialam sama wracac. i one toc tam ze ja przyszlam i jakby im to przeszkadzalo i powiedzialy jeszcze ze wiktorii tylko brakuje (zara o niej powiem) no i ja zareagowalam na to i juz z nimi nie szlam.
no bo ogolnie wiktorii bardzo nie lubia. i ja tez. ona jest jakas chora psychicznie czy cos i jest dziwna i jest najfalszywsza szmata jaka znam i tnie sie ale dla atencji. normalnie pokazuje to innym. ja jak sie cielam to ukrywalam to… i nie wiem ona krzywde chciala tam roznym osobom zrobic dziwna jest… i one mnie do niej porownuja? a co ja wam zrobilam? ze co ze zyje? ze ci kưrwa pomoglam dzisiaj na informatyce?
i ogolnie kamil nikola i j*lka gadali o wiktorii dzisiaj. obgadywali ja cn no o tym co ja mowilam. i pozniej julka zaczela gadac z ta wiktoria po tym. wtf… i pozniej podeszlam do nikoli i jej o tym powiedzialam i ona powiedziala ze no i tez jakby byla wkurzona na ta j*lkę. a potem co? poszla i gadala z j*leczka i jakby ona sie zapytala nikoli czy mnie odprowadza. bo czesto odprowadzala. i ona taka oburzona ze nie. i wlansie potem byla ta sytuacja z pasami i no se poszly gdzies. ale falszywe szmaty. co one sie boja powiedziec tamtej ze jej nie lubia czy co xd? toc takie odwazne sa. dlaczego jej po prostu nie powiedza jakby?
i dzisiaj do mnie nikola ze jaka ladna mam koszulke i j*lka ze faktycznie i ze chyba w koncu matka mnie nie ubiera. wtf. toc ja dawno sama sobie ubrania wybieram toc ile ja mam lat. ale ona wredna jest. ja nic jej nie robie a ona do mnie tak gada. kys.
okej to teraz tak sie bawimy no okej.
szkoda troche bo strace kilka osob ale ich powinnam nie jest mi smutno ni nic ja se poradze bez nich nie sa mi potrzebne takie smiecie. dowartosciowuja sie obrazaniem mnie.
i myslalam ze kamil jest okej ale kamil to cwel. mowi ze jestem debilem xdd okej to porownajmy swoje oceny.
nwm poyebani sa juz nie bede z nimi gadac.
wszyscy sa siebie warci.