Można dostać zapaści ze szczęścia? Anyway jeszcze raz dzięki @Kineza bez twojej miniaturki by mi się nie udało

To śmieszne uczucie. Spotkać się z przyjaciółką z rana i chodzić z nią po opustoszałym po świętach mieście przez parę godzin. Dostać od niej w prezencie masę słodyczy i biżuterię, a w zamian kupić jej śniadanie i dać jej paczkę długopisów, bo zawsze zapomina sobie je kupić. Miło jest rozmawiać przez trzy godziny o tym co wydarzyło się przez ostatnie 3 miesiące, gdy się nie widziałyśmy. Kolejne dwie godziny pierniczyć o pierd*łach, a potem wspominać stare czasy i śmiać się jak w szkole robiłyśmy sobie kawę w słoiku. Na końcu okazuje się, że wciąż mam jej tyle do powiedzenia, czasu nigdy nie starcza, a kolejne spotkanie za kwartał. To słodko-gorzkie uczucie jest dziwne. Radość ze spotkania nie zdąży wyparować, a już wchodzi tęsknota.

Na dole rysunek ikrana.

RIP dla mojej ekipy NPC z gry madness combat nexus. [*] Klikając ostatni poziom myślałam, że zwycięstwo będzie równało się z powrotem do bazy i zakrapianą imprezą dla uczczenia sukcesu, ale… No jednak k*rwa nie.

Zrobiłam dla nich arta z misji the Heist. Wprawdzie nie było tam olbrzymów, ale i tak tłukłam się z policją.

Zaczynając od lewej:
— Na górze Curly. Był akrobatą, a gdy go zatrudniałam miał ciuchy ze szpitala psychiatrycznego i okulary przybliżające. Wyobrażam go sobie z garbem (bo dzwonnik z Notre Dame wszedł za mocno). Dałabym mu radosną, trochę maniakalną osobowość. Jego główny kolor to Róż.
— W lewym dole jest Doge. Był ekspertem od pistoletów, podczas walk wpadał często w kłopoty, więc na rysunku nie ma wyjątku, hah. Gdy go zatrudniałam miał kaszkiet, krzaczasty wąs oraz okulary. Jest takim trochę zrzędliwym podstarzałym najemnikiem, który zna się na swojej robocie, a przynajmniej tak o nim myślę XD Główny kolor to zielony.
— Po nodze wspina się Apoi. Był pięściarzem, mimo to nie chciał nigdy używać swoich bokserskich rękawic (na które wydałam 1000$! Czyli połowę wypłaty za misję średniej trudności!). Ma bokobrody, kaptur oraz bardzo fajne gogle sportowe. To taki facet trochę hej do przodu, niby twardy, ale w środku ciepłe kluchy. Charakterystyczną barwą dlań jest niebieski.
— No i skrajnie na prawo jest moja postać. Nosząca kapelusz, ochronne gogle, maskę gazową, pancerz kuloodporny i to wszystko w pomarańczowych barwach (co jest śmieszne bo nigdy specjalnie nie lubiłam tego koloru, ale gogle były oryginalnie pomarańczowe i tak mi się to spodobało…)