Mój stary to fanatyk wędkarstwa. Pół mieszkania zajebane wędkami, najgorzej. Średnio raz w miesiącu ktoś wdepnie w leżący na ziemi haczyk czy kotwicę i trzeba wyciągać w szpitalu, bo mają zadziory na

mysleozupie
mysleozupie
imię: maricn
miasto: wolksvagen
o mnie: przeczytaj
2
O mnie
mysle o zupie i cos mi w kregoslupie łupie i trzymam to w kupie i mam to w dupie



