Moje drogie duszyczki, cóż… chyba się wypalam z „Czy my się znamy…?” Spokojnie skończę to, tylko idzie mi to tak powolnie i nijako… nie jest tak jakbym chciała i jeszcze nie mam chęci… wkurzające… wiec prostując ten wpis. Chcę byście się nie martwili, że tak długo nic nie ma. Cały czas nad tym pracuję. Planuję to opowiadanie zamknąć w 10 rozdziałach plus króciutki epilog. No zobaczymy…
Za to mam dużo weny na pisanie swojego pierwszego, pierwszego, pierwsiutkiego bloga od nowa XDD Jeśli ktoś lubi Naruto a jestem pewna, że tak, to zapraszam na hinatainaruto.blogspot.com wbrew nazwie jest tam niewiele naruhina przynajmniej na tę chwilę XDDD
Buziaki