
Przy pomocy wpisów możesz zadać autorowi pytanie, pochwalić go, poprosić o pomoc, a
przede wszystkim utrzymywać z nimi bliższy kontakt. Pamiętaj o zachowaniu kultury,
jesteś gościem :) *Jeśli chcesz odpisać konkretnej osobie, użyj funkcji " Odpowiedz" - osoba ta dostanie powiadomienie* ×




Arishai.
AUTOR•Już wam mówię ludzie że piszę to na trzech procentach xd. A tak na poważnie to jutro będzie : quiz i dwa razy RP. Dziś nie było bo nie miałam weny. To tyle dobrej nocy pszczółki 🐝.
Arishai.
AUTOR•Przepraszam ale dziś RP nie będzie a jak nawet to tylko jedno bo mam karę na telefon i komputer za taką pierdołe. To tyle Bay Bay 🐝.
ITzz.Pumpkin
☹️
Arishai.
• AUTOR@xXDyniowy_ZmierzchXx Wiesz za co więc nie współczuj 😤
Arishai.
AUTOR•Nowe RP z @xXSloneczny_KwiatXx
-Pszczeli Ogonie! Słoneczny Kwiat zaczyna rodzić! *powiedziała niespokojnym tonem Jabłkowa Łapa* -Teraz?!- *Powiedziała Medyczka (Pszczeli Ogon) po czym obie pobiegły do żłobka* – Nie martw się kochanie… Wszystko będzie dobrze. – *Powiedział niespokojnie Jastrzębie Skrzydło* – Nie martw się Jastrzębie Skrzydło. Pszczeli Ogon już jest! *uczennica wbiegła z medyczką do środka* -Chyba już się rodzą! – *Powiedziała Słoneczny Kwiat mamrocząc z bólu* – Już spokojnie Słoneczny Kwiacie. Już Ci pomogę. *położyła kotkę na plecach i delikatnie uciskała brzuch karmicielki* Jastrzębie Skrzydło : Widzę główkę! *podskoczył kocur* To dobrze! Tak trzymaj Słoneczny Kwiecie. *powiedziała medyczka* Jastrzębie Skrzydło: Widzę drugą główkę! *kocur zaczął krążyć że stresu* Słoneczny Kwiat: Dalej boli! *zapiszczała* Jastrzębie Skrzydło: Troję kociąt!? Na klan Gwiazdy! *kocur się przeraził* Słoneczny Kwiat : Już nie boli… *pochyliła się w przód i zobaczyła trójkę małych puchatych kulek po czym się rozpłakała* Jastrzębie Skrzydło: Słoneczny Kwiacie? Już dobrze? *przytulił się do pyska partnerki po czym popatrzył na kocięta* Słoneczny Kwiat: Pszczeli Ogonie… Przyniesiesz mi je? *zapytała słaba* Tak, proszę. *medyczka podsówa kocięta pod łapy siostry* Proszę *po czym poszła do swojego legowiska* Słoneczny Kwiat: Jak je nazwiemy? Jastrzębie Skrzydło: Nie wiem. Masz jakiś pomysł? Słoneczny Kwiat : Mgiełka, Pokrzywek i Mrozek.
Mgiełka – Czarno-biała kotka o zielonych oczach.
Pokrzywek – Czary kocurek z zielonymi oczami
Mrozek – Brązowy pręgowany kocurek o żółtych oczach
Kontynuacja u @xXSloneczny_KwiatXx dzisiaj o 15:50 bajo 🐝
Arishai.
AUTOR•dobra pszczółki robię za chwilę RP bo nuda przejmuje me życie 😪to będą aż trzy części RP dzisiaj (jakbym się nie wyrobiła z trzecim to przepraszam :3)
Drugie RP – 12:20
Trzecie RP – 18:00
Bay bay i miłej soboty pszczółki 🐝
Arishai.
• AUTOR*Kocur się przewraca pod nogami Brzozowej Chmury (Zastępczyni)* Brzozowa Chmura: I czego zaczynasz z klanem Bambusa? *zatapia kły w szyji kocura, tak mocno że kocur syczy i się wierci z bólu* Brzoskwiniowe Skrzydło: Uratowałeś mi życie! *liże ucznia po uchu* Lisia Łapa: Przecież to ty uratowałaś mnie! *upierał się uczeń* Brzoskwiniowe Skrzydło: No dobrze…Uważaj! *czarno-biały kocur pędzi na nich oboje ale wojowniczka chwyta ucznia za kark i odskakuje z uczniem* Kocur: To nie koniec- Lisie łajno! *kocur dobija do drzewa* medyczka: *Podskakuje bo kot dobija do drzewa na którym siedzi* Kocur się otrząsa i wspina się na gałąź na której jest medyczka* Myśli: mysie łajno! I co mam zrobić…*cofa się* Kocur: Nie martw się malutka…Nie zaboli! *kocur skacze na gałąź na której jest medyczka i zrzuca ją na dół na Kaktusowego Wąsa* Kaktusowy Wąs: Co jest? *wierci się* Przepraszam cię ale kocur mnie zrzucił. *mówi poirytowana medyczka* Kaktusowy Wąs: A zejdziesz ze mnie? *zapytał* Jasne! *powiedziała medyczka i ruszyła w stronę kocura aby się zemścić*
(Może o 18:00 będzie ciąg dalszy) 🐝
Arishai.
AUTOR•⭐ *Nagle zza drzew wyszło około 10 kotów z obrożami z kolcami* Pajęcza Gwiazda: Ooo…W końcu się pokazaliście. Czego chcecie od klanu Bambusa? *zapytał spokojnie* Jeden z kotów: Chcemy zawalczyć o ten obóz! *zasyczał motywując własne koty do ataku* Kosmiczna Noga: Po co? *wrzasnął w stronę kota* jeden z kotów: Aby w krótce przejąć władzę na tym terenie! *warknął z pogardą w stronę wojownika* Pajęcza Gwiazda: Ustalmy coś! *zasyczał na cały teren że aż koty z obrożami się zjeżyły* jeden z kotów: Co mamy ustalać? *zapytał z pogardą* Pajęcza Gwiazda: Jeśli mój klan przegra to pójdziemy stąd a jeśli wygramy to opuścicie nasz teren i nie wrócicie. *Powiedział ryzykując* jeden z kotów: Dobrze! Niech tak będzie. *Zgodził się* Pajęcza Gwiazda: Więc…Do ataku! *zasyczał do swoich wojowników i wszystkie koty poza medykiem ruszyły na koty z obrożami* Myśli: Jak Pajęcza Gwiazda mógł podjąć taką ryzykowną decyzję? *wskoczyła na drzewo i zaczęła obserwować pole walki szukając jakiegoś rannego kota* Lisia Łapa: Brzoskwiniowe Skrzydło! Pomóż! *zasyczał z bólu gdy rudy kocur z zieloną obrożą ugryzł jego łapę* Brzoskwiniowe Skrzydło: Lisia Łapo! Gdzie jesteś!? *biegła za zapachem ucznia po czym odepchnęła kocura* Kocur: Sama się prosisz! *biegnie na kotkę i otwiera buzię by ugryźć kotkę* Myśli Lisiej Łapy: O nie…! *skacze między mentorkę a kocura i odpycha go tylnymi łapami po czym ląduje na mentorce*
Ciąg dalszy o 13:45 🐝