Hej!
Co tam, jak tam?
Wasz ulubiony musical?
Macie jakieś swoje ulubione filmy/seriale na Netflixie?
Ulubiony przedmiot szkolny?
Czasem jest tak, że nie lubimy jakiegoś przedmiotu. Nie lubimy np. polskiego, przez sam przedmiot, czy nauczyciela? Jak wy myślicie?

Całkiem nieźle 🙃
EPIC: The Musical (KTÓRY PANI POZWOLIŁA MI PUŚCIĆ NA POLSKIM! Bo opowiada o Odyseuszku, a mieliśmy o mitologii, więc no)
A jakżeby inaczej? Zacznę od animacji i na animacjach poprzestanę. A więc tak:
– Lego Dreamzzz (wiem, jestem za stara na to)
– Park Jurajski Obóz Kredowy
– Park Jurajski Teoria Chaosu (OMÓJBOŻE JAK JA SIĘ TYM JARAM! W KOŃCU! CZEKAŁAM NA TO CHYBA Z 2 MIESIĄCE. Ojć, caps lock się włączył hihi)
– Shrek (absolutnie każda z części, pierwsza najmniej, ale tak)

Iiii to w sumie będzie tyle. Myślałam, że jest tego jednak więcej hah
Zdecydowanie język polski. Kocham! I jeszcze biologia jest super, bo mamy naprawdę cudowną panią. (raz nas (mnie i 2 kol) nawet wzięła na wycieczkę po okolicach i przy okazji wpadłyśmy do niej na czereśnie i Sobei nóżki pomocyzlysmy w stawie. Było świetnie)
Ja uważam, że wszystko zależy od nauczyciela. Na religię pewnie bym nawet nie chodziła, ale chodzę tam:
A) ✨ dla fabuły ✨
B) dla dram
C) i dlatego też, że mamy spoko nauczyciela.
Ksiądz, akurat ten, potrafi dobrze opowiedzieć, mówi o co chodziło i robi lekcje pod nas, pod uczniów.

Raz nawet powiedział:
Po co mam robić lekcje i mówić wam o czymś, co was nie interesuje i byście się nudzili. Wolę już zrobić taką lekcję, której będziecie słuchać, która was zaciekawi i przy okazji czegoś o tej religii nauczy. (lub jakoś tak, lipnie trochę z moją pamięcią)

To tyle na dzisiaj,
Miłego dnia!