Behind the shadow of blood – część 2
„Krwawa prawda”

Ból na mojej szyi był ostry i silny. Zaczęłam się szarpać lecz chłopak mocno mnie trzymał. Czułam sie dziwnie. Jak by moje życie wylewało się ze mnie.
[A] – P-puść mnie do cholery! – krzynełam i z całej siły kopnełam chłopaka w brzuch.
Daniel zabrał kły z mojej szyi i usiadł na przeciwko mnie. Usiadłam i delikatnie dotknełam swojej szyi. Przeszedł mnie dreszcz. Z ranek po kłach powoli leciała krew. Zakryłam skaleczone miejsce dłonią by zatamować krwawienie.
[D] – Tak jak myślałem… Naprawdę masz słodką krew… jednocześnie gorąca jak i słodka… delikatnie metaliczna. – uśmiechną się do mnie pokazując przy tym swoje kły pobrudzone czerwoną cieczą.
[A] – Możesz w k-końcu k*rwa mi wyjaśnić o co ci do cholery chodzi? – spojrzałam na Daniela w*****onym i jednocześnie zmęczonym wzrokiem.
[D] – Już ci wyjaśniam… spokojnie. Eh… inne wampiry chcą zdobyć twoją krew. Jest ona bardzo cenna. Jeżeli chodzi o ugryzienie… nie przemienisz sie w wampira. Jestem innej rasy więc mogę jedynie cię zabić. – powiedział to z powagą słyszalną w głosie.
[A] – (k*rwa… ale pocieszenie dał normalnie..) rozumiem… ale to dla mnie dalej nie ma sensu
[D] – Wszystko zrozumiesz w swoim czasie… umh! – nagle chwycił się swojej głowy. Zaczął mocno dyszeć a przez jego otwarcie usta zobaczyłam jak jego kły sie wydłużają i wyostrzają.
[A] – Em… Daniel? – podeszłam do chłopaka i położyłam dłoń na jego twarzy. Jego zielone oczy przybierały ciemno czerwony.
[A] – (nie wygląda to za dobrze… fakt. Ugryzł mnie już… ale chyba to mu nie wystarczyło. Eh… co mam zrobić? Dać mu się znowu ugryźć czy dać mu spokój? Sama nie wiem…)

#co ma zrobić Alice? Wybierzcie sami ^^#
#ps. Bez waszej decyzji nie będzie kolejnej części#