Tak btw hejaa

Co u was?
Jak się czujecie?

U mnie ogl tragicznie, jakby to już będą chb 3 święta niespędzone z tatą:<<
Wgl dziś na geografii pani wzięła mnie i moją kol do odpowiedzi i dostałam opierdziel, bo nie jestem pewna siebie:<
Ja wiem, że ja tam kurna się trzęsłam, bo się stresowałam i miałam jakieś zaćmienie mózgu, ale no- (btw nic nie umiałam, nie odpowiedziałam na prawie żadne pytanie, a dostałam 5)
JAKBY NIECH SE SAMA BĘDZIE PEWNA SIEBIE, JA NIE DZIĘKUJĘ
Mam dość wszystkiego:<<

I jakby po geografii gadałam z typiarą z równoległej klasy i stałyśmy sobie na półpiętrze i nagle przyszedł ksiądz i ja go nie zauważyłam i on tak nagle do mnie "Pięknie Zuzia, to są prawdziwe roraty" i ja zawału dostałam (jakby niech się ode mnie odwali z tymi roratami, bo codziennie o nich gada)