@Dr.Loki bo moja siostra mieszka w Paryżu. I ze swoim, jeszcze wtedy,
chłopakiem Louisem zaprosili mnie na 3 miesiące do Francji. Było to na początku roku. Amela niespodziewanie musiała nas zostawić, z powodu delegacji. Niby nic takiego, Louis wydawał się trochę wredny, ale ogólnie ok. Otóż nie. Jak Amelia wyjechała, Louis zaczął być mega dziwny. Rozmawiałam z nim po angielsku i raz zapytał się mnie czy chcę obejrzeć "Terrifier", nie wiedziałam co to za fim, bo horrorami nie bardzo się interesuje, czasami jakiś obejrzę, ale nie jestem fanatykiem. A on powiedział mi, że to film o malarzu, który malował obraz "terrifier". Więc chętnie zaczęłam oglądać. Do czasu. Byłam tak przerażona, że zaczęłam płakać. No to Louis wyłączył film, ale zamiast przeprosić to zaczął się ze mnie śmiać. I przez następne kilka dni straszył mnie, np. Wyskakiwał z różnych miejsc, albo w kuchni z nożem mnie straszył. W końcu doszło do takiego momentu, że nie mogłam w nocy spać. Pewnego ranka jak szłam robić śniadanie to wyskoczył na mnie w kostiumie tego klauna. Wtedy dostałam takiej histerii, że moja siostra musiała wrócić i zarezerwować mi lot tego samego dnia