Skończyłam właśnie czytać Apolla i Boskie Próby więc stwierdziłam, że zacznę standardowo, czyli od rzeczy, które mi się podobały

– Haiku, wiem, że niektórych to trochę irytuje, ale ja je kocham zwłaszcza to na początku rozdziału 5 w Wieży Nerona
– Jak to nazywa moja koleżanka ,,Przemiana Apollina''
– Normalnie nie lubię Jasona, ale uważam, że tutaj on i Lester byli świetnymi przyjaciółmi
– Jeśli chodzi o Nerona to przez pół książki miałam z niego bekę po prostu (także zaliczę go do rzeczy, które mi się podobały)
– Śmierć Jasona (tak, wiem okrutna jestem)
– Ten moment jak Lester przytulił Meg. Cute to było strasznie

Rzeczy, który mi się nie podobały
– Ciągłe gadanie o Dafne i HIAKINTOSIE (oczywiście, że musiałam napisać to imię z Capslocka xD)
– To, że praktycznie Meg nie ma żadnej traumy. No i niby to dobrze, ale jednak… Ja już nie mówię o takiej depresji jak ma np. Will Treaty, bo to by już była lekka przesada
– Reyna, która dołącza do Łowczyń Artemidy, no nie jest to może jakaś najgorsza rzecz, ale jednak

Moje ulubione postacie to:
– Lester
– Meg
– Strzała z Dodony (tak, to jest postać i proszę się nie spierać!)

Free haiku (musiałam okej?)
Will Solace, uzdrowiciel
Heros na którego nie zasługujemy
Ma przy sobie batoniki