Z 50 serduszek w zastraszającym tempie zrobiło się nagle 70, za co bardzo wam wszystkim dziękuję (przy okazji zaszedł ciekawy przypadek, że głosowanie na specjał ma więcej serduszek niż większość części mojego opowiadania…).
Liczba obserwujących dzielnie trzyma się na 27, z jednej strony dobrze, że na przykład nie maleje, z drugiej… no nie mogę się doczekać opowiadania z obserwatorami, bardzo mi się ta myśl spodobała, więc z niecierpliwością czekam na 30 obserwujących.
A jako, że oni nie przybywają sobie ot tak, to za cel stawiam sobie, żeby coś dziś wstawić.
(spróbujcie sobie tak powiedzieć: coś dziś wstawić – czy tylko dla mnie to tak jakoś śmiesznie świszczy?)
Więc żegnam i zabieram się do roboty 💚

Hej!
Wiecie, że dostałam dwa od-obsy (czy jak to się pisze) i nawet tego nie zauważyłam? Dopiero jak przeglądałam wszystkie moje powiadomienia od założenia konta to zdałam sobie z tego sprawę…
Jakoś nigdy nie ogarniałam liczby moich obserwujących.