,,Lilia #4″
Jezu jak błąd… Tylko się zabić skacząc z dywanu. I czemu nikt mnie nie poprawił? Przecież to nie był Tesseract (sześcian jak ja to nazwałam) a berło…
Ale dobra, już naprawione, bo nie mogłam na to patrzyć.

Czy jestem złym dzieckiem kiedy obserwuje rodziców próbujących złożyć szafę i się z nich śmieje? Nico mogę poradzić, że to jest śmieszne?
A teraz coś o profilu, mam dobrą wiadomość! Zajęłam się w końcu Z! A wszystko przez to, że wczoraj mi się tak nudziło w czasie kiedy rodzina była w kościele na komunii i zaczęłam czytać w końcu czarę ognia😂 możemy świętować!😂

Właśnie dzięki jednej osobie zdałam sobie z czegoś sprawę. Steve jest mężem Peggy, gdzieś czytałam, że od zawsze miał nim być i zawsze to on nim był. Peggy jest ciocią Sharon. Sharon całowała się z Steve’m. Sharon całowała się z własnym wujkiem.