Trochę humoru przed examsem:)
Przepraszam Was, ale to mnie tak bawi, hahah.

Co się dzieje? Dopiero mieliśmy 250 obserwacji, a teraz jest ich już 270!
Jednak nie liczby są tu najważniejsze – cieplutko witam nowych członków naszej gromady! ;)

A tak poza tym – wypadałoby coś tu od siebie napisać.
A więc, siedzę lekko zmęczona pod kołdrą i stukam w klawiaturę telefonu. Pewnie zapytacie „Jak Ci idą przygotowania do examsów, Julia?”.
Muszę przyznać, że nie najgorzej, ale wciąż całkiem sporo do zrobienia mi pozostało. Ciągle tkwię w streszczeniach lektur…no wiecie;)
Powoli dopada mnie też ten słynny „przedegzaminacyjny stres”. Najbardziej obawiam się pracy pisemnej z języka polskiego, co w sumie może Was trochę zdziwić.
„Ty Julia? Nasza autorka wielu opowiadań? Niemożliwe!”. Otóż tak moi drodzy:) Panicznie się boję ze względu na ograniczony czas i ewentualny brak weny.
No, ale nic:) Muszę przygotować się najlepiej jak potrafię, a o takie sprawy jak wena trzeba się tylko modlić.
Z matmą raczej sobie poradzę, a angielski jak u większości wisienka na torcie – powinno być prościutko:)

Nie mam pojęcia czy te wszystkie informacje Was interesują. Mogą okazać się zbędne dla większości, która nie myśli już o szkole i wprawia się w wakacyjny nastrój. Ja czekam tylko na te ciężkie 3 dni, a potem śmiało do Was dołączam!
No, ale może jednak – są tu jacyś ósmoklasiści? Postresujmy się razem! :))

– Julia