Wczoraj wieczorem nie miałam internetu, a tu tyle mnie ominęło! Chociażby zmiana liczby obserwujących ten profil:)

Widzicie tą pełną liczbę? Albo inaczej – wierzycie, że ona tu jest? Bo ja nie.
Wciąż wydaje mi się to liczba bardzo odległa, wręcz niemożliwa dla mojego profilu. Nie czuję jej.
Mam wrażenie, że to skrawek innego – bardziej ambitnego – profilu, który ktoś nakleił na moją niewielką liczbę obserwacji. Przecież jeszcze kilka dni temu było was tu 14! No dobra, to było w styczniu…
Co nie zmienia faktu, że ten czas upłynął mi z Wami niewyobrażalnie szybko!

300 – dokładnie tylu prawdziwych ludzi kryje się za tą liczbą,
dokładnie tyle osóbek kliknęło miętowy przycisk, decydując się na oddanie mi obserwacji,
a zarazem przyczyniając się do sukcesu – do NASZEGO WSPÓLNEGO SUKCESU – jakim jest stworzenie tak licznej sameQuizy’owej rodziny:)

Zdaję sobie sprawę, że od dawna nic nowego nie pojawiło się na moim profilu – 0 opowiadań, 0 one-shot’ów, 0 jakichkolwiek Quiz’ów…
Jednak 300 obserwujących to już potężny powód, dla którego powinnam się zmobilizować.
Myślę, że po remoncie mojego pokoju spróbuję zorganizować jakiś specjał – przynajmniej WYPADAŁOBY taki zorganizować – nie oszukujmy się;)

Ale póki co, ściskam Was mocno! I dziękuję za to, że jesteście. Po prostu – że JESTEŚCIE:)
– Julia