Chyba umarłam
Znaczyy żyję
Ale tu trochę umarłam. Chyba dlatego, że nie dzieje się w moim życiu nic super-dup.er arcyważnego, a na pierdoły to szkoda sobie ryja strzępić. I ten. Pewnie nie będzie mnie dalej, tak do połowy sierpnia gdysz poniefasz wybieram się na pielgrzymkę.

Poza tym to nie lubię tu pisać bo szkice są w kur.wę niewygodne, i do tego niewdzięczne bo nie chcą się zapisywać, no kuźwa łaski nie robią. Także przeniosłam się trochu na wattpada, bo tam jest wygodniej.

W ogóle pIsZę nowego fanfika. To że idzie mi nędznie bo cały czas mnie ktoś od tego odciąga, albo sama się odciągam, to już inna kwestia.

To ten. Nie zabijcie się na tych wakacjach.

I zbierajcie porzeczki. Tylko nie za darmo.