Dżem dobry
Wróciłam na chatę jakieś- 3/4 dni temu bo wrocilam w sobotę wieczorem a według moich obliczen jest sroda, wiec chyba jakos tak
Ogolnie pomijajac kwestię religijną i fakt że stare babki to poyebane hipokrytki to pielgrzymka jest super sprawą
Lepszych 10 dniowych wakacji za 250 zł nigdzie nie znajdę
A tu jeszcze dochodzi sport bo robilismy około 30 km dziennie (czasem więcej, czasem mniej to głównie od noclegu zależalo)
No i wprawdzie kolano nawalalo ale jakoś się przywlokłam i było c00l.

Ogólnie to wakacje się konczą i ja już nigdzie się nie wybieram, alee mam do ogarnięcia próbne z polaka, potop do skończenia który męczę od maja a przeczytane mam ledwo 270 stron pierwszego tomu + chcęm skonczyc to co teraz czytam więc podsumowywowywując do konca wakacji mało mnie tu będzie.
Ale postaram się cos napisać żeby na rok szkolny bylo.

Btw, nieskromnie uważam że moja wiocha jest jednym z najpiękniejszych miejsc na swiecie. I chaupa też.