Hej, u mnie jest naprawdę świetnie, dużo się dzieje, już w sobotę zwiedzałam SGGW, ale akurat nikogo nie było xd przynajmniej zobaczyłam jakie to wszystko wielkie i fajne kierunki też są, chociaż jeszcze nie wiem czy na studia na 100% przyjadę do Polski. W ogóle jakoś trudno mi uwierzyć, że znowu jestem u dziadków, tyle tu świetnych chwil w życiu przeżyłam, a ile tu ciekawych książek mają… I chyba wszystkie platformy z filmami, więc naprawdę jest co robić, a jeszcze najlepsze jedzenie, czyli polskie ogórki małosolne, wędliny, ziemniaki z koperkiem to już w ogóle cud jakiś. A tu na dole ciekawa książka, która, z tego co pamiętam, że mi mówili, była potrzebna mojemu prapradziadkowi w szkole